- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (86 opinii)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (203 opinie)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 4 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 5 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (32 opinie)
- 6 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
Trójmiejska moda na (dobre) lumpeksy
Poniedziałek rano. Przed jednym z trójmiejskich sklepów ustawia się długa kolejka rodem z PRL-u. Za chwilę w środku będą się odbywały dantejskie sceny, bowiem każdy chce znaleźć coś wyjątkowego za małe pieniądze - w końcu to dzień dostawy towaru w ciucholandzie.
W Trójmieście, tak jak w innych dużych aglomeracjach, panuje moda na ciucholandy. Lumpy, second handy czy też szmateksy dzielą się na "wagi", czyli te, gdzie odzież sprzedawana jest na wagę i "wyceny", gdzie ubrania są bardziej wyselekcjonowane, zawieszone na wieszakach i ometkowane. Do ciucholandów zalicza się także "ryneczki" - najpopularniejsze to te w Sopocie i na Przymorzu.
Oprócz tego, istnieją tak zwane vintage shops, które odżegnują się od nazwy "ciucholand". Są to sklepy, gdzie odzież jest nie tylko wyselekcjonowana, ale i dobrana stylistycznie, przez co i ceny są wyższe. W Trójmieście najbardziej znany taki sklep to Komis Rzeczy Wyjątkowych Vintage Inn w Sopocie przy ul. Bohaterów Monte Cassino koło McDonalds'a. Do niedawna istniał też Pawilon w Gdyni, ale obecnie ich rzeczy można znaleźć w Internecie.
Do lumpeksów zaglądają ludzie w różnym wieku, szukający czegoś potrzebnego, modnego, lub po prostu innego. - W second handach szukam rzeczy dziwnych, jakich nie ma w sklepach. Czasem znajdę fajny kapelusz, innym razem sukienkę - mówi blogerka.
W każdej dzielnicy znajduje się przynajmniej kilka sklepów z używaną odzieżą. W Gdańsku jeden z najpopularniejszych to Fuks na Morenie w budynku Carrefour Express. Tam co środę jest dostawa towaru, a we wtorki wszystko w cenie 2 zł. W poniedziałki i czwartki dostawa przychodzi do sklepu przy Zatoce we Wrzeszczu w okolicach centrum handlowego Manhattan. Również we Wrzeszczu znajduje się jeden z lumpeksów typu "premium" - "Odzież z importu" przy ul. Brzozowej 15, gdzie sprzedaje się firmowe ubrania. W sklepiku "Dorka" w Oliwie w pobliżu rynku znajdziemy odzież z Anglii.
W Gdańsku Głównym istnieją lumpeksy różnego rodzaju. Świat Używanej Odzieży na Wyspie Spichrzów sprzedaje towar na wagę. W poniedziałek (dzień dostawy) za kilogram trzeba zapłacić 59 zł, a w sobotę tylko 10 zł. Takie same ceny obowiązują w Świecie Używanej Odzieży Okazja przy ul. Świętojańskiej 66. W Stylowni na ul. Świętojańskiej 67 znajdziemy rzeczy wyselekcjonowane i wycenione, dostawa w poniedziałki i wyprzedaż w sobotę. W "Second Handzie u Hani" przy ul. Szerokiej 126 obowiązują stałe ceny, a towar przychodzi codziennie.
W Gdyni przy ul. Władysława IV znajduje się duży sklep z odzieżą używaną. Sporo mniejszych sklepików ma swoje siedziby przy Starowiejskiej. Second hand Daisy pod numerem 28 sprzedaje rzeczy na wagę - 30 zł za kilogram ubrań, zaś w Świecie Używanej Odzieży pod numerem 31 w poniedziałek za kilogram zapłacimy 69 zł, a w sobotę 49 zł. W większości lumpeksów w Trójmieście co sobotę urządzane są wyprzedaże, na których można kupić ubranie za pół ceny.
W ciucholandzie, tak jak w zwyczajnym sklepie z odzieżą, obowiązują pewne trendy. - W tym sezonie najmodniejsze są "kamele" i karmele, czyli wszelkiego rodzaju beże. Oprócz tego poncza, kwiaty, spódnice i styl na "starą babcię" - komentuje blogerka.
Stylistka i właścicielka Komisu Rzeczy Wyjątkowych Vintage Inn, Agnieszka Czajkowska dodaje: - Najlepiej rozchodzą się tej jesieni kolory takie jak fuksja i róż oraz szarości, a także wszystkie "budynie". Oprócz tego hitem są kalosze. Nie sprzedają się za to klasyczne czarne sukienki, na które był zawsze popyt. Teraz panie szukają wzorów i kolorów - mówi Czajkowska.
Podczas gdy w markowych sklepach z odzieżą, ceny często zaskakują swoją wysokością, może warto choć raz wybrać się do second handu. Przy odrobinie cierpliwości i odporności na typowo "ciuchlandowy" zapach, być może niedługo sami będziemy chcieli podpisać się pod słowami jednej z internautek na na forum o modzie: "Boże, dzięki ci za lumpeksy!".
Miejsca
Opinie (372) ponad 20 zablokowanych
-
2010-11-22 08:51
Ja to mam, jak
to wyleczyć? Strasznie śmierdzę, moja jedyna rozrywka to pisanie bzdur na wszystkich forach.
- 4 1
-
2010-11-22 10:17
Nie dawajcie oszukiwa się pseudo markom
w lumpeksach ciuchy maja wysoka jakośc w przeciwieństwie do jeansów znanej firmy odzieżowej z Gdańska, które robione są z najtańszego jeansu chińskiego, kosztują 130zł, a spierają się op max. 2 praniach
- 8 1
-
2010-11-22 10:33
A ja bardzo dobrze zarabiam i czesto z kolezankami idziemy na lumpeksshow!
tam sa lepsze marki nniz gdzie indziej. te sklepowe nowe ubranka nic z aktualną moda nie maja wspolnego , cale 3-miasto ma w sklepach ten sam towar bo sie zaopatruja w tych samych hurtach. i potem wszyscy maja takie same kurteczki i spodenki w calym miescie ,szkoda szmalu na nowa bluzeczke z napisem firmy za 300 zl, te koszulki sa sprowadzane po 5 zl za sztuke. wiec mozna powiedziec ze te nowe ciuchy sa w takiej samej cenie jak w lupach ale trzeba zaplacic 100 razy wiecej i to jest czyste frajerstwo. a w lumpie wybor wszystkiego jak w Paryzu .
- 9 1
-
2010-11-22 10:36
Ja pierdykam
Jakie teorie można dorobić do kupowania znoszonych gaci.
Jest tyle sklepów przeceny 3 razy w roku naprawdę można kupić fajne nowe rzeczy w przyzwoitej cenie bez dorabiania teorii jakie super są znoszone gacie.
Kupuje na przecenach wyprzedażach i ceny są ok takie jak na zachodzie trochę jeżdżę ale nie opłaca się już wlec ciuchów z zagranicy. Czasem tylko perfumy na lotnisku jeszcze kupuje. I nie zarabiam kokosów żeby nie było zarabiam słabo jeżdżę za robotą.- 5 3
-
2010-11-22 10:38
u mnie nie bangla
- 0 0
-
2010-11-22 10:40
Lumpeksy
Doczekaliśmy się czasów kapitalistycznych,gdzie jedni mają luksusy,a inni zmuszeni
sa zjadać to (i ubierać się w to) co im z pańskiego stołu spadnie ,jest to
upokorzające dla nas mieszkających w cywilizowanej przecież Europie.To co
spadło z pańskiego stołu ludzie w Polsce z głodu zjadali do 1945 roku.Obecnie
to powtarz się.Czyżby młodzi ludzie w Polsce zasłużyli tylko na ubieranie się w szmaty z lumpeksu pomimo,że rzeczy mogą nadawać sie jeszcze do użytku,ale
one zostały przecież wyrzucone na śmieci w krajach Zachodu.Jesteśmy żebrakami
u kapitalistów,Zachód nas wyśmiewa.- 5 2
-
2010-11-22 10:42
A czy uważacie,że w Trójmieście powinno być wiecej lumpeksów?
bo ja tak :) ale takie z naprawde dobrym towarem, a nawet z ksiązkami i przede wszystkim z butami, ale nie jakimiś zdechłymi tylko np. raz założonymi w idealnym stanie
- 4 0
-
2010-11-22 10:44
Mam mase fajnych ciuchów i nowych butów, w których nie chodze, co z nimi zrobić? (5)
Ma ktoś jakiś pomysł? tylko nie allegro plis.
- 2 0
-
2010-11-22 15:44
rynek
Rynek na przymorzu. Staniesz raz czy dwa w niedziele i sprzedasz wszystko.
- 1 0
-
2010-11-23 06:53
zrob wymiane z kolezankami (2)
- 0 0
-
2010-11-23 06:54
babski wieczor z kolezankami (1)
wymiencie sie ciuchami, do tego dobry film, kawka i ploteczki :P
- 0 0
-
2010-11-23 11:24
no to super propozycja, ale moje koleznaki nie są jakies chętne na tego typu akcje....szukam takich kolezanek, gdzie mogę je znaleźć:)?
- 0 0
-
2010-11-23 16:58
Gdańsk ul. Klonowa. Fundacja "DROGA". Zawsze tam zanoszę zbędne rzeczy.
- 2 0
-
2010-11-22 10:45
polecam STYLER na Świetokrzyskiej
- 2 0
-
2010-11-22 10:50
w Sopocie nie ma sklepów z ciuchami
Zostają lumpki. Mimo ze mni stać na nowe kupuje w lumpeksach.(Polecam ten na ul.Haffnera). Nowe kupuje tylko buty i bielizne.
Ps.Duzo osób kupuje w lumpach i wystawia na allegro.- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.