• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Futro: ciepły ubiór czy strój bezdusznych?

Izabela Małkowska
25 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
"Wole chodzić nago, niż w futrze" - mówi modelka Joanna Krupa w antyfutrzarskiej kampanii oragnizacji PETA. "Wole chodzić nago, niż w futrze" - mówi modelka Joanna Krupa w antyfutrzarskiej kampanii oragnizacji PETA.

Symbol luksusu czy okrucieństwa? Ciepłe okrycie na zimne dni, czy - w czasach puchowych kurtek - niepotrzebna fanaberia? 25 listopada obchodzimy dzień bez futra.



"Futro nie rośnie na drzewie" - tę prawdę przypominają twórcy portalu empatia.pl, który zrzesza środowiska walczące o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Trójmiejscy sympatycy stowarzyszenia będą w piątek manifestować swoją niechęć do futer przed wejściem do Galerii Bałtyckiej.

"Zwierzęta hodowane na futra, m.in. lisy, jenoty, norki, nutrie, króliki, szynszyle - przeżywają swoje krótkie życie na specjalnych fermach hodowlanych, budzących najgorsze skojarzenia z obozami zagłady. Są stłoczone w niewielkich klatkach, pozbawione możliwości ruchu, co powoduje ich nienaturalne zachowania takie jak gryzienie własnego ciała czy zjadanie młodych. Zabijane są prądem elektrycznym, gazami spalin samochodowych, chloroformem, uderzeniem w tył głowy lub złamaniem kręgosłupa. Nie wszyscy ludzie posiadający luksusowe futra zdają sobie sprawę, że noszą na sobie produkt będący efektem wyjątkowego okrucieństwa" - piszą twórcy portalu.

Skoro wyprodukowanie futra wiąże się ze śmiercią i cierpieniem, dlaczego je nosimy? Dyskusja na ten temat rozgorzała m. in. na jednym z forów dotyczących biologii.

Futro: naturalne, czy sztuczne?

- Robimy tak od wieków. Sztuczne futra są mało ekologiczne (tysiące litrów wody, tony chemii, rozkładają się tysiące lat), a norki przynajmniej ulegają biodegradacji - uzasadnia na forum Kasia.

- A czy jedzenie mięsa też jest zbędnym luksusem? Przecież można jeść fasolę. Skoro zabijamy zwierzęta po to, żeby zaspokoić swoją ochotę na jedzenie mięsa, to czemu mielibyśmy tego nie robić, żeby ponosić na sobie coś naprawdę dobrego. Jak chcecie, to manifestujcie nie przeciwko noszeniu futer, tylko przeciw sposobowi zabijania tych zwierząt - argumentuje Guru.

Magda ma w swojej szafie kurtkę z królika, rękawiczki obszyte liskiem i futrzaną mufkę po babci. Prosi, by w artykule nie podawać jej nazwiska, ani nie pokazywać twarzy.

- Boję się, bo od jakiegoś czasu jest potworna nagonka na ludzi noszących futra. Obrońcy zwierząt jakby mogli, zjedliby mnie żywcem, oczywiście w imię wyższych wartości. Fanatyzm w każdej postaci jest zły, a tak właśnie wygląda zachowanie obrońców zwierząt - fanatycznie. Lubię futro, bo jest ciepłe. Nie zastąpi go żadna puchowa kurtka z poliestru ani sztucznie wytworzone kłaki udające futerko. A tak w ogóle to chyba mam prawo nosić to, co lubię? - pyta.

Temat futer jest gorący jak samo piekło, do którego zdaniem niektórych przeciwników naturalnych futer powinni trafiać ich amatorzy.

"Rezygnując z futra ratujemy życie" - czytamy na empatia.pl
"Mamy prawo ubierać się w to, w co chcemy" - twierdzą zwolennicy futrzanych okryć, jak Magda.

Co pewien czas między osobami ze świata mody czy filmu wybucha kłótnia na temat noszenia naturalnym futer. Obrończynią zwierząt jest popularna ostatnio w Polsce modelka Joanna Krupa. Celebrytka 5 lat temu zetknęła się z filmem organizacji PETA, który przedstawiał drastyczne sceny zabijania futrzaków. Od tamtej pory jest aktywną działaczką na rzecz ochrony zwierząt.

- Chciałabym, aby każdy dzień był taki, jak dzisiaj - mówi Joanna Krupa. - Nie ma powodów dla których można by poświecić niewinne zwierzęta tylko dla ich futer, a tym bardziej brutalnie obdzierać je żywcem ze skóry. Futra są dla zwierząt, a nie dla aroganckich ludzi.

Czy nosząc futro stajemy się mordercami? Czy mamy prawo nosić to, co chcemy, nie patrząc na sposób, w jaki doszło do powstania danej rzeczy? Dziś na to pytanie każdy z nas musi odpowiedzieć sobie sam, zgodnie ze swoim sumieniem.

Opinie (424) ponad 20 zablokowanych

  • brnijmy dalej w tej hipokryzji (6)

    Nie nośmy skórzanych pasków, butów, torebek, nie używajmy pędzelków do malowania, nie używajmy mydła. Niech wszystko będzie z plaskiku. Będzie pięknie.

    • 26 9

    • dlaczego z plastiku?

      Paski są z różnych mocnych i ładnych tkanin, bardzo dobre (markowe) sportowe buty wcale nie są skórzane itp. itd.

      • 5 5

    • proponuję przyjrzeć się butom (4)

      tych pikietujących pod GB - powinny być tenisówki, sandały ze sznurka lub drewniaki ciosane z jednej bryły. Wszystkie inne są wykluczone. Bo już przy produkcji tzw sztucznych skór z ropy wydziela się tyle szkodliwych substancji, które powodują alergie, raka itd. że śmiało można nazwać tę produkcję ,,mordowaniem'' ludzi i zwierząt, tyle że z odroczonym efektem końcowym.

      • 13 3

      • właśnie przyjrzyj sie butom

        tzw. sztuczna skóra to nie jest ideał zdrowego, wygodnego buta

        • 3 1

      • Drewniaki ciosane (2)

        Tak się zastanawiam - czy zabijanie drzew jest OK? Rośliny też żyją.

        • 8 2

        • właśnie (1)

          rośliny też czują - żryjmy kamienie

          • 8 2

          • a one

            na pewno nie żyją?

            • 8 1

  • Uważam, że obrońcy zwierząt przeginają !! (9)

    Oni zapewne by chcieli żeby wszyscy byli wegetarianami. Toż to czysty IDIOTYZM! Człowiek jest ssakiem, więc jest MIĘSOŻERNY. Więc hoduje zwierzęta dla swoich potrzeb. Kulinarnych i odzieżowych również. Zdecydowanie protestuję przeciwko działalności PETA. Okrucieństwu w stosunku do ludzi i zwierząt mówię NIE, ale tak samo nie fanatykom.

    • 20 15

    • A jak się ma bycie ssakiem do mięsożerności, spytam przekornie? ;) Krowa i hipopotam to też ssaki. Podpowiadam - mięsa nie jadają.

      • 14 5

    • Czy chcesz przez to powiedzieć, że człowiek jest lepszym zwierzęciem od innych (6)

      i może je sobie hodować na co chce i robić z nimi co chce? A na jakiej podstawie tak uważasz? Przepraszam, ale Twój poziom wiedzy na ten temat jest żaden - ssaki nie są mięsożerne, na przykład.

      • 6 3

      • Bo Bóg tak powiedział (2)

        "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi". Księga rodzaju.

        • 2 3

        • Szkoda, że nikt z Was nie widzi co robimy z tymi (1)

          "nad którymi mamy panować". Albo jeśli widzi to nie zauważa. Naprawdę uważacie, że mamy prawo mordować i niszczyć co się da bo "Bóg tak powiedział" (co to za bzdura !!!)? Nie jesteśmy jedyni na tej planecie, nie jesteśmy najlepsi, jesteśmy jedynym gatunkiem, który wykorzystuje i niszczy inne, żyjące dookoła. Naprawdę, tak ciężko to dostrzec? I parę głupot, które ktoś kiedyś napisał oraz nasze rozdęte ego to jest ta podstawa?

          • 2 1

          • Nie jesteśmy najlepsi? Ile zwierząt dotąd było na Księżycu?

            Nikt nie ma prawa mordować. Życie ludzkie jest bezcenne. Co do niszczenia: We wszystkim trzeba zachować umiar. Nie chcę być buszmenem.

            • 1 1

      • Na takiej podstawie, że możemy. Ewolucja tak nas przygotowała do życia, że potrafimy to robić więc robimy bo jest to najłatwiejsza droga przetrwania = droga najbardziej dla nas naturalna. Nie ma na świecie stworzenia, które robiłoby sobie pod górkę więc nie dziw się, że ludzie też będą wybierać dla siebie jak najkorzystniejsze rozwiązania.

        • 2 3

      • No, tego, no człowiek buduje stacje kosmiczne, teleskopy kosmiczne. Wkrótce możne orbitalną elektrownię...

        Tworzy sztukę, technikę, medycynę... To już coś.

        • 1 2

      • na jakiej podstawie?

        a no na takiej ze to czlowiek jest gatunkiem dominujacym na ziemii

        • 0 2

    • Ssaki to nie tylko mięsożercy

      To,że ktoś jest ssakiem nie znaczy,że je mięso,bo są ssaki jedzące tylko rośliny,np. świnki morskie czy konie

      • 0 0

  • Świat ewoluuje - kiedyś nasi przodkowie nosili futra i skóry, bo nie było bawełny, wełny i innych tkanin. (29)

    Dzisiaj mamy do wyboru różnorodne tekstylia i materiały, nie musimy nosić futer, aby było nam cieplej. Nie ma potrzeby posiadania futra i w żadnej mierze nie da się tego uzasadnić względami praktycznymi - to zwykły snobizm, nie potrzeba. Uprzedzając ewentualny komentarz "ale zabijamy dla mięsa" - jedzenie mięsa jest naturalne dla naszego gatunku.

    • 12 23

    • Ludzkie rozterki moralne specjalnie sytuacji zwierząt nie zmieniają - (3)

      powołuje się je do życia w ściśle określonym celu, a zwierzętom jest raczej obojętne jak zostanie wykorzystane ich ciało po śmierci. Chyba niektórzy za dużo cech ludzkich przypisują zwierzętom.... A co do warunków hodowli, to można się domagać ich polepszenia, ale i tak na końcu największe znaczenie ma ekonomia. Ciekawe, czy ktoś byłby skłonny płacić 10x więcej za mięso wiedząc, że zwierze miało za życia komfortowe warunki?

      • 9 3

      • ależ tak własnie jest

        mięso zadowolonych zwierząt jest lepsze i powinno byc droższe

        • 6 1

      • Chętnie zapłacę więcej (1)

        Za mięsko jeśli będę pewna, że zwierzątko, które poświęciło swoje życie dla mojego pełnego brzucha żyło w godnych warunkach i miało szybko i mało traumatyczną śmierć.

        • 5 4

        • to czemu nie placisz

          w carrefourze masz ekologiczne jajka o klasie (jak dobrze pamietam) zero

          co oznacza klasa zero?
          ze kurty nie żyły w klatkach a na wolnym wybiegu nie żarły jakiejś modyfikowanej karmy tylko naturalne ziarno plus to co wygrzebały w ziemi

          cena tych ekologicznych jajek?
          jedyne 16 zlotych za 6 sztuk!!!

          to ja juz chyba będę chamem i kupie te za 5 złotych za 10sztuk

          • 0 1

    • analogia

      Dzisiaj mamy do wyboru kotlety sojowe i inne rzeczy, więc nie musimy jeść mięsa.

      Naturalne dla naszego gatunku jest to, że mamy własne zdanie.

      Ciekawe ile z tych osób pod Galerią kupuje jedzenie, przy którym nie cierpią zwierzęta (hodowla kur, ryb, krów - i ich zabijanie) oraz nie noszą skórzanych ciuchów/dodatków.

      • 5 1

    • Mówisz o wyborze czy o nakazie?

      Bo skoro mam wybór, to mogę wybrać też futro, prawda?

      • 5 1

    • Panie Halewicz, spójrz Pan prawdzie w oczy, bo przemawia przez pana wyłącznie zazdrość i sam Pan sobie zaprzecza. Idąc Pańskim tokiem myślenia nie powinniśmy jeść ryb, miesa zwierząt itd. I jak Pan słusznie zauważył..."mamy prawo wyboru" i w zwiazku z tym mozemy wybierać pomiędzy sztucznym futerkiem wiatrem podszytym a naturalnym cieplutkim;)

      • 2 3

    • (18)

      Dużo ludzi z wrażliwą skórą nie toleruje wełny, a do produkcji bawełny zużywa się tony chloru, który truje rośliny i zwierzęta, i karczuje lasy tropikalne które są domem dla niezliczonej ilości gatunków drzew i roślin. Tylko że TY tego nie widzisz i modelka też źle wygląda na karczowisku, a tak to można się rozebrać, zwrócić na siebie uwagę i do tego jakie ładne wytłumaczenie - szczytny cel.

      Panie Halewicz, ile ma pan lat?

      • 1 3

      • (16)

        Wrażliwość tych ludzi nie toleruje wełny, ale futro to jak najbardziej? Dziwne. Co się tyczy bawełny, wytwarza się z nich ubrania od tysiącleci. Myślisz, że z użytkiem chloru? Modelka mądra - jakby się nie rozebrała, nikt by na jej protest nie zwrócił uwagi. Gratulacje dla modelki.

        • 2 0

        • (13)

          Tak, bo w wełnie jest LANOLINA, która jest alergenem (nietolerancja lanoliny jest np jednym z kryteriów mniejszych atopowego zapalenia skóry). Od tysiącleci ubrania z BAWEŁNY?! jakieś źródło poproszę... Poza tym, to, że lniana toga rzymskiego dostojnika byłą farbowana purpurą (bo inaczej byłaby po prostu beżowa), nie oznacza, że obecnie ubrania wychodzą z tkalni białe jak śnieg! Żeby były białe trzeba użyć chloru!

          • 1 1

          • kliknij w google "bawełna" (12)

            znajdź sobie źródło tego, co wiedza wszyscy

            • 3 0

            • (11)

              To tak jakby powiedzieć, że od tysiącleci ludzkość nosi ubrania z trawy... obecnie pod uprawy bawełny wycina się lasy tropikalne a potem ludzie, któzy zarabiają dolara dziennie wybielają to chlorem i farbują toksycznymi chemikaliami. Myślałam, że to wiedzą wszyscy :)

              • 1 1

              • (10)

                co to ma do futra?

                • 0 0

              • (9)

                Rzekomo bardziej ekologiczne jest wycięcie hektara dżungli i zużycie 100l barwników, ewentualnie przerobienie beczki ropy na plastik niż zabicie 10 zwierzaków.

                • 1 0

              • ale my nie mówimy o ekologii (8)

                tylko o cierpieniu zwierząt.

                • 1 0

              • (7)

                "Nie ma potrzeby posiadania futra i w żadnej mierze nie da się tego uzasadnić względami praktycznymi - to zwykły snobizm, nie potrzeba."

                Nie, mówimy cały czas o względach praktycznych. Niepraktyczne będzie dla nas umrzeć z braku tlenu lub pitnej wody. Wyhodowanie 10 norek na paszy ze źródeł odnawialnych a potem wytworzenie z nich futra, które nie będzie niemodne ani się nie zniszczy za rok ani za 5 lat i można w nim długo chodzić jest ekologiczne i praktyczne.

                A zwierzęta można zabijać bezboleśnie. Jeśli ktoś robi to inaczej to jest to łamaniem prawa.

                • 2 1

              • a swoją pitną wodę nosisz pewnie w glinianych miskach, żeby było "ekologicznie"? (4)

                • 0 0

              • (3)

                Nie, noszę ubrania ze skóry, futra i tworzyw sztucznych, używam komputera i żelu pod prysznic.

                Ale zdaję sobie sprawę, że abym mogła mieć buty, ubrania i mieso do lasagne umarło jakieś zwierzę, że moje t-shirty i komputer montowali ludzie w Chinach za parę dolarów i w warunkach urągających ludzkiej godności a w Sudanie ludzie piją brudną wodę.

                Nie będę sobie strzelać w głowę z tego powodu ale też nie wmawiam sobie że szlachetnieję kupując plastikową kurtkę zamiast skórzanej.

                • 1 2

              • dobrze chociaż, że Twój żel pod prysznic nie został wyprodukowany w Chinach... (2)

                Dzięki temu ktoś coś jeszcze produkuje na świecie i wszystkiego nie zmonopolizowali sprytni Chińczycy.

                • 1 0

              • (1)

                Z żelem pod prysznic chodziło mi o tą aferę z palmolive kilka lat temu - chodziło o niszczenie lasów palmowych dla olejku palmowego. Pewnie też o tym nie słyszałeś, więc nie skumałeś.

                Ach ci etycy, słyszą tylko o tych gryzoniach w klatkach. Nie ma większego zła na świecie.

                • 0 2

              • Napisz do "Co mnie gryzie" o niszczeniu lasów deszczowych.

                I palmowych.

                • 0 0

              • (1)

                reasumując Twój wywód nie na temat: zabijanie norek ratuje świat. dzięki tym trupkom przerabianym na futerka (nie po to, żeby było ciepło, tylko żeby elegantki czuły się seksi) mamy wodę i tlen. Udowodniłaś związek między fretkami, seksem i ratowaniem wody na świecie. Gratuluję.

                • 0 0

              • Zawsze prowadzisz takie konwersacje sama ze sobą czy tylko do kieliszka?

                • 0 0

        • (1)

          Raczej gratulacje dla menadżera modelki, który wie, gdzie jest kasa i jak wypromować klientkę, natomiast z postawą etyczną jakąkolwiek nie ma to nic wspólnego. Te same modelki noszą później futra w reklamach i sesjach zdjęciowych.

          • 1 0

          • na zdjęciu nie widzę modelek, tylko modelkę.

            • 0 0

      • e tam

        dobry fotograf i na karczowisku zrobi pięknej modelce piękne zdjęcie. Pani Joanno, tak trzymać!

        • 0 0

    • Nudzisz. Grzanie i grzanie. To najmniej ważna rola futra. Najważniejsza jest radość jaką sprawia kobiecie. (2)

      Wszystkie inne materiały sprawiają mniej. A futro sztuczne w ogóle nie mieści się na skali rozpaczy.

      • 0 1

      • Prawdziwa kobieta (1)

        Może brakuje Ci innego grzania, i stąd ta obsesja na punkcie futra?

        • 1 1

        • Jest zakorzeniona w kobiecej naturze. Prawdziwa kobieta cieszy się z futra jak dziewczynka z lalki.

          • 0 2

  • to co niezbędne (3)

    Mięso, nie codziennie, ale od czasu do czasu jest nam potrzebne. Futro w obecnej dobie, kiedy jest tyle ciepłych i lekkich tkanin, higienicznych (możliwość prania dowolną ilość w pralce), w ogóle potrzebne nie jest. Co innego jeszcze, jak ktoś ma po babci. Jeśli nie, to czysty snobizm.

    • 10 11

    • (1)

      A tantiemy dla Halewicza? :D

      • 1 2

      • że Ty nie masz własnego zdania tylko podgryzasz po kostkach...:)

        • 1 0

    • bzdura

      mozna zastapic mieso soja czy innym badziewiem tak samo jak mozna zastapic futro innym badziewiem

      • 0 1

  • niedawno wyszła dobra książka (powieść) o idiotycznie i nieprawdziwie przetłumaczonym tytule

    W tytule są słowa "dziewczyna" i "delfiny" (których nie ma w oryginale). Ale jak się sięgnie poza pretensjonalny tytuł, to książka jest pouczająca. Jest tam trochę i o hipokryzji ekologów i o zabijaniu. Bohaterka pracuje nad udoskonalaniem swojej rzeźni.

    • 4 0

  • Krupa wygląda bardzo ładnie w swym wdzianku - brawo (1)

    • 8 3

    • Chętnie bym ogrzał jej zziębniete łydki

      • 1 1

  • Pani Joasia (1)

    "Wole chodzić nago, niż w futrze" - mówi modelka Joanna Krupa w antyfutrzarskiej kampanii oragnizacji PETA. " Depilowała się ?

    • 14 4

    • ona jest hairless

      • 0 3

  • A kury!!!??? (4)

    Kury i inny drób też żyje w zamknięciu i się je zabija też trzeba oprotestować!!!!!!

    • 15 0

    • Ależ to się robi (1)

      Poczytajcie troszkę przepisów. Obecnie w Polsce wchodzą nowe przepisy dotyczące klatek, w których żyją kury. Muszą mieć więcej miejsca, grzędy, miejsca do grzebania i gniazdka....

      • 1 0

      • Taaa, nawet od wiosny jaja będą droższe

        Bo trzeba w UE nabyc specjalne mieszkanka dla drobiu

        • 2 2

    • A tasiemiec czy taki owsik ? Wszyscy mają go w d...I gdzie tu empatia dla innych gatunków ?

      • 2 0

    • Jeśli uważasz, że trzeba protestować, aby ulżyć kurom, to mam nadzieję, że to zrobisz, do dzieła! Przecież jest tyle rzeczy do zrobienia ;) !

      A najwięcej zrobisz, jak zrezygnujesz z drobiu na swoim talerzu, po co jeść inne zwierzęta i ich nienarodzone dzieci w skorupkach?!

      • 0 0

  • widziałam filmik (5)

    kilka lat temu, całkiem przypadkowo widziałam filmik nakręcony amatorską kamerą. Jacyś ludzie (chyba z panstwa "3 świata") oddzierali ze skóry szopa! Na żywca! Widok tego zwierzęcia.. jego ból w oczach...Jego pisk...To jak później wyrzucili go na przyczepę... To jak nie mógl z bólu nawet ruszyć łapką...! Nadal zył! W zyciu nie kupię żadnego futra! Uważam, że ludzie, którzy nie widzą nic złego w noszeniu futer chyba powinni zobaczyć na własne oczy jak przebiega "produkcja"!

    • 17 10

    • Był program też o Chinach

      i jak się traktuje pieski, kotki, nawet małe. Tylko na mięso, strach patrzec

      • 4 0

    • Taaa, filmiki (1)

      Rzecz już na pierwszy rzut oka nie trzyma się kupy. Martwego szopa obrabia się łatwiej, niż żywego a nikt nie lubi sobie utrudniać "na produkcji", szczególnie marnie opłacany pracownik w krajach 3 świata. Logicznie byłoby najpierw dać zwierzu w łeb. Ponieważ to co opisujesz przeczy logice, podejrzewam spreparowany pokaz, nastawiony na maksymalną "efektowność".

      • 7 6

      • Bzdura

        właśnie żywe zwierzę podobno łatwiej obrać ze skóry bo występuje napięcie mięśniowe - tak twierdzą ci, którzy to robią

        • 3 1

    • I na pewno nie było napisane co to za ludzie, dla kogo pracują, gdzie to się odbywa, itp. Żeby żaden zbulwersowany przypadkiem nie spróbował powstrzymać tego. Ciekawe, prawda?

      • 1 1

    • Alicjo

      obejrzyj sobie filmiki jak wyglada praca w rzezniw krajach 3 swiata gwarantuje ci ze przestaniesz mieso jesc

      • 4 0

  • Futra i skóry (15)

    to materiały ekologiczne, ulegające szybkiej i całkowitej biodegradacji. Ponadto nie są tanie, więc wykonaną z nich odzież ludzie zwykle kupują z rozmysłem i szanują. W przeciwieństwie do plastikowego badziewia, którym de facto są tzw. skóry ekologiczne (dawniej derma) i wspomniane "kurtki puchowe". W przeciętnej szafie stosunek skór i futer do plastiku wynosi w najlepszym wypadku 1 do 10. A plastik odzieżowy jest takim samym problemem dla środowiska, jak plastikowe siatki i butelki PET. Nie mówiąc o syfiastym przemyśle chemicznym, potrzebnym do jego wytworzenia.

    • 20 7

    • polary robi się np. z przetwórstwa plastikowych butelek, ku chwale srodowiska :) (14)

      Skoro więc tak dbasz o środowisko, kupuj polary.

      • 4 0

      • Ale co robi się z polarów?....

        • 2 0

      • (12)

        w polarze w zimie jest zimno. a w swetrze z wełny jest cieplutko. jak chcecie nosić te paskudne sztuczne poliestrowe bluzki, które aż śmierdzą sztuczności, sztuczne futra, które w ogóle nie grzeją i sztuczne buty to powodzenia.... ja wolę żyć w zgodzie z naturą. trzeba zmienić warunki hodowli i zabijania zwierząt, a nie mieć pretensje do ludzi,że ubierają na siebie coś, co ludzie noszą od zarajnia dziejów.

        • 4 4

        • nikt nie protestuje przeciwko bawełnie (bluzki) ani przeciwko wełnie (swetry) ! (11)

          Najwyraźniej nie wiesz, co to jest bawełna lub wełna, skoro nie potrafisz odróżnić ich od futra. Może najpierw się dokształć, zanim zaczniesz tłumaczyć, co ludzie robią od zarania dziejów. Równie dobrze możesz zacząć protestować przeciwko sanitariatom i kanalizacji, bo u "zarania dziejów" przecież jej nie było! Pewnie ich nie używasz?

          • 3 1

          • (6)

            Właśnie i to jest dziwne, bo przemysł bawełniany przyczynia się do hekatomby niezliczonych gatunków zwierząt i roślin (wycinanie lasów tropikalnych pod uprawy) a także produkuje toksyczne odpady (chlor do wybielania). Jeśli chodzi o wełnę to wielu ludzi jest uczulonych na lanolinę (potocznie - "gryzą" ich wełniane ubrania), poza tym to samo - chlor i barwniki.

            Myślę, że może chodzić o to, że morderstwo na 1000 gatunkach chrząszczy z lasu tropikalnego trudniej jest SPRZEDAĆ niż morderstwo na hodowlanej fretce.

            • 1 2

            • wybacz, ale bliższa mi jest fretka niż chrząszcz (5)

              • 0 0

              • (4)

                Z tego chrząszcza czy innego kwiatka który ulegnie hekatombie można by wyizolować np substancję będącą lekarstwem. Nie mówiąc już o tlenie (takie coś, jest w powietrzu, oddycha się tym - nie wiem, może obiło Ci się o uszy). Fretka to szkodnik.

                • 1 2

              • szkodnik czy pasozyt to tasiemiec . (3)

                • 0 0

              • (2)

                Pasożyt to, jak zauważyłeś, tasiemiec albo wesz. Fretka to szkodnik, który odławia np. kury.

                • 1 0

              • to niech nie hodują go na futra. nie ucieknie z fermy i bedzie o jednego zabójcy kur mniej. (1)

                • 0 0

              • Spoko. Trzymany w klatce i zabity dla skóry też nikomu nie zaszkodzi a nawet się do czegoś przyda :).

                • 0 0

          • (3)

            to ty się dokształć. od zarania dziejów nie było sanitariatów i kanalizacji??? to ciekawe. a wiesz,że tego typu wynalazki wymyślono już w starożytności? tylko żeby to wiedzieć trzeba było skończyć chociaż podstawówkę. żal mi Ciebie.
            a mój komentarz dotyczył akurat polarów, a nie futer ;)

            • 0 0

            • zaranie dziejów to człowiek jaskiniowy ;)))

              • 0 0

            • dlatego pewnie w modnej Francji wylewali nocniki przez okno (1)

              • 0 1

              • było potem coś takiego jak wieki ciemne i uwstecznienie. to coś takiego, co obserwujemy teraz ;)

                • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane