• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wpadnij w sutaszowy nałóg

Ilona Raczyńska
7 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Ozdoby wykonane w technice sutaszu są bajecznie kolorowe, mogą być całkiem sporych rozmiarów, a przy tym są bardzo lekkie. Ozdoby wykonane w technice sutaszu są bajecznie kolorowe, mogą być całkiem sporych rozmiarów, a przy tym są bardzo lekkie.

Technika haftu ręcznego sutasz od kilku lat przeżywa w Polsce renesans wśród zajmujących się ręcznie robioną biżuterią. Także w Trójmieście nie brakuje amatorów tego rzemiosła. Kolorowe ozdoby o nieskończonej liczbie wzorów kupić można na kiermaszach czy w sklepach z biżuterią hand made. A czemu nie pokusić się o zrobienie ich samemu? W Trójmieście kilka osób zdradza tajniki sutaszu podczas zajęć warsztatowych i kursów.



Mało kto wie, że sutasz w Polsce obecny był od dawna. Wykonywane były z niego - bo sutasz to nie tylko nazwa techniki, ale i sznurka - m.in. siatki na zakupy.

- Sznurek sutasz dawniej był używany także do szamerowania mundurów wojskowych, ozdabiania strojów ludowych w Polsce (w stroju Krakowiaków czy Orawian), Albanii, Kosowie, Węgrzech - opowiada Emilia Szymańska, która tworzy jako Soutache Em, a prowadząc zajęcia zawsze przybliża historię tej techniki. - Dziś znany jest głównie pod postacią pięknej i finezyjnej biżuterii wykonanej ze sznurków z użyciem np. kamieni, koralików szklanych, guzików, elementów srebrnych.

Warsztaty i zajęcia sutaszu w Trójmieście organizują m.in. Cafe Vademecum, Sklep artystyczny Vena, Koralium, Pracownia Rękodzieła Mróweczka, Studenckie Koło Naukowe Mozaika czy Festiwal dla Kobiet Progressteron.

- Zainteresowanie jest spore. Panie chętnie podejmują się poznawania rzeczy nowych. Wiele z nich wpada w sutaszowy nałóg - mówi Małgorzata Rybicka z Gdyni, znana jako Qlka Art, która współpracuje z różnymi organizacjami i szkołami. - Na zajęcia przychodzą młode dziewczyny i dojrzałe kobiety. Nie ma ograniczeń wiekowych. Podczas warsztatów powstają wisiory, ozdoby do włosów, bransoletki - małe formy, na których staram się pokazać niezbędną wiedzę, którą kursantki mogą później wykorzystać w samodzielnym tworzeniu. Moje warsztaty to nie tylko przekazywanie suchej wiedzy technicznej, to próba otworzenia twórczych umysłów i wyzwolenia pięknej wyobraźni, którą każdy z nas posiada i powinien wykorzystywać.

Jednodniowe lub weekendowe warsztaty na poziomie podstawowym, organizowane dla większej grupy osób, trwają zazwyczaj od 3 do 5 godzin i kosztują od 80 do 120 zł.

- Takie kursy odbywają się po wcześniejszym zgłoszeniu się minimum dwóch osób zainteresowanych. W trakcie kursu prowadząca wyjaśnia wszystko od podstaw, omawiane są materiały, poszczególne kroki w tworzeniu biżuterii. Kursanci wykonują własnoręcznie np.: wisior lub kolczyki - mówi Iwona Kogut z Pracowni Rękodzieła Mróweczka. - Do tej pory największym zainteresowaniem cieszyła się ta technika w okresie wakacji i ferii.

W katalogu Trojmiasto.pl znajdziesz różne kursy, warsztaty i szkolenia.

Trójmiejskie sutaszystki prowadzą swoje blogi i udzielają także lekcji indywidualnych. Skrojone na miarę kursanta zajęcia trwają jeden lub dwa dni, czyli kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin. Taki kurs to pierwszy krok do zajęcia się sutaszem na poważnie.

- Według mnie tylko indywidualne nauczanie daje możliwość przekazania wiedzy w sposób kompleksowy i dopasowany do umiejętności kursanta - mówi Anna Lipowska, która sutaszem zajmuje się od 2010 roku. - Kursantka spędza w mojej pracowni zazwyczaj od kilkunastu godzin do nawet kilku dni (przy kursie dla osób chcących w przyszłości zawodowo zająć się techniką haftu sutasz). Kurs jest podzielony na dwie części: teoretyczną oraz praktyczną, prowadzoną metodą warsztatową. Można pomyśleć, że kilkanaście godzin to dużo, ale z doświadczenia wiem, że nie da się przekazać zasad właściwego doboru koloru i kompozycji w kilka godzin, a bez tego nigdy nie stworzy się dobrej, ciekawej, nowatorskiej pracy w technice haftu sutasz.

Dla wprawionej sutaszystki stworzenie jednego projektu może zabrać kilka dni, a nawet tygodni. Dlatego przed zapisaniem się na takie zajęcia warto pamiętać, że cierpliwość będzie na wagę złota. Co jeszcze?

- Potrzebne są zdolności manuale - mówi Emilia Szymańska. - Technika wymaga dużo cierpliwości, wiele ćwiczeń i samozaparcia do eliminowania niedoskonałości. Zdarza się, że pierwsza praca nie udaje się, kolejna również, ale następne będą już dokładniejsze i coraz bardziej precyzyjne. Praktyka czyni mistrza!

Większość osób mających obycie z igłą, nitką nie będzie miało problemów z opanowaniem tej techniki haftu, jednak należy pamiętać, że sutasz to nie tylko zszywanie sznurków.

Czy zajmowałaś(łeś) się kiedykolwiek rękodziełem?

- Trzeba oczywiście nabrać wprawy przy zszywaniu, ponieważ nie jest to szycie płaskie, tylko w przestrzeni, w której trzeba opanować niesforne sznurki i żyłkę - mówi Anna Lipowska. - Najtrudniejszym jednak aspektem, tak jak w każdej dziedzinie sztuki czy rzemiosła, jest projektowanie, do którego niezbędna jest wyobraźnia i zmysł artystyczny. Dlatego podkreślę jeszcze raz, potrzebna jest nie tylko umiejętność szycia, ale chociaż podstawowa wiedza z zakresu zasad projektowania, komponowania koloru i kompozycji.

Dlatego po przejściu kursu podstawowego nie można osiadać na laurach. By tworzyć naprawdę piękne sutaszowe ozdoby trzeba nastawić się na pracę własną.

- Kiedy pierwszy raz zobaczyłam biżuterię wykonaną w technice haftu sutasz - moje serce mocniej zabiło i od tej pory należy do tej techniki - opowiada Małgorzata Rybicka. - Było to o tyle niesamowite, że nigdy wcześniej nie szyłam i nagle zasiadłam w wygodnym fotelu z kolorowymi sznureczkami i szyłam, tworząc formę, nie wstając z niego przez kilkanaście godzin.

Ozdoby wykonane w technice sutaszu są bajecznie kolorowe, mogą być całkiem sporych rozmiarów, a przy tym są bardzo lekkie - dlatego idealne na każdą okazję.

- Największą zaletą tej techniki jest fakt, że daje ona możliwość wykonania nieskończonej liczby wzorów. Ta różnorodność daje naprawdę ogromne pole do popisu - mówi Małgorzata Rybicka.

To, że technika cieszy się popularnością widać doskonale na kiermaszach hand made, gdzie można spotkać wielu twórców sprzedających swoje dzieła, ale również osoby zachwycone tą formą rękodzieła. Często można na nich uzyskać też informacje na temat okazjonalnych warsztatów, które mogą stać się początkiem nowej pasji. Czy takie hobby dużo kosztuje? - pytają często zafascynowane kupujące.

- To zależy ile kto poświęca na to czasu i co kto lubi. Pozornie materiały nie są drogie, jednak jak się chce robić to bardziej profesjonalnie, warto zainwestować - dodaje Małgorzata Rybicka. - Ja osobiście wydaję bardzo dużo pieniędzy na materiały do tworzenia w tej technice. Używam tylko tych najwyższej jakości, staram się, aby w mojej pracowni nigdy niczego nie zabrakło. Kilkaset złotych miesięcznie spokojnie wydaję na hobby, które stało się moją pracą.

Miejsca

Opinie (34) 1 zablokowana

  • Czy można z tego już zrobić doktorat na jakiejś prestiżowej uczelni 3miasta?

    • 0 4

  • Lepiej nie wpadać

    w jakiekolwiek nałogi... Hobby, pasja - to zdecydowania bezpieczniejsze i na miejscu.

    • 3 0

  • jeszcze trochę a biżuteria nazwa ekskrementy na sznurku !! (1)

    • 0 7

    • Można i tak.

      • 1 0

  • Bardzo ładna i oryginalna biżuteria.

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Najczęściej czytane