Koronkowe, z falbankami, a może z odkrytymi plecami? W stylu Kate Middleton, lat 50., a może ultra krótkie? W salonach sukien ślubnych jest tak ogromny wybór, że kupno wymarzonej kreacji na ten ważny dzień nie powinien sprawić problemu.
Dla każdej panny młodej dzień ślubu jest jednym z najważniejszych w jej życiu, dlatego tak ważny jest wybór sukni na ten wyjątkowy dzień.
- W tym roku zdecydowanie dominują u nas suknie w stylu księżniczek, dobrze dopasowane krótkie gorsety i bardzo obfite spódnice z wielu warstw tiulu lub jedwabiu - mówi
Bożena Gliniecka z salonu sukien ślubnych
"Marietta" w Gdyni.
- Drugi bardzo modny jest styl hiszpański, czyli wiązany i bardzo mocno dopasowany gorset, z obniżonym stanem oraz spódnica z wielu falban nakładanych warstwowo jedna po drugiej. W tym sezonie, jak i w poprzednich, swoje miejsce znajdują style ponadczasowe, czyli suknie proste w delikatną literkę A i z bardzo niewielką ilością zdobień. Są to modele, po które klientki sięgają bez względu na modę.Chociaż trendy w modzie ślubnej zmieniają się wraz z nadejściem nowego sezonu, to stałe kolory sukien - biel i ecru - ciągle zostają ponadczasowe. Wybór w fasonach jest tak ogromny, że każda panna młoda na pewno znajdzie suknię odpowiednią dla siebie.
- Najmodniejsze światowe trendy w tym sezonie to ponadczasowe koronki, gipiury niczym babciny obrus, suknie w stylu vintage, stylizowane na lata 50. i 60. (kolekcje Justin Aleksander) jak również na lata 20. (Cymbeline Paris) - wylicza
Joanna Fularczyk, właścicielka salonu
"Celebrity Bridal" w Gdyni.
- Jak zawsze poszukiwane są suknie romantyczne, mające zwiewne falbanki, motywy kwiatowe, jak i suknie bardzo glamour, czyli obcisłe o kroju syreny. W tym roku wiele światowych firm prześciga się w wykonaniu sukni stylizowanej na tą, którą miała na sobie Kate Middleton. Nieraz jest to wierna kopia, nieraz tylko delikatna inspiracja. Jednak, kiedy stajemy przed wyborem sukni na ten nasz jedyny dzień, wybieramy dostosowaną do naszych potrzeb i nie inspirujemy się znanymi osobistościami, gwiazdami. Tutaj dochodzi rola konsultantki ślubnej, która potrafi dobrze dobrać suknię do osobowości i urody panny młodej.Z falbanami, cyrkoniami, perełkami lub kokardami. Wybierając suknię ślubną warto pomyśleć nie tylko o dopasowaniu jej do figury, ale także o tym, aby odcień bieli dobrać do naszej karnacji.
- Są suknie o śnieżnym odcieniu białego i suknie w kolorze écru, te drugie proponuję szczególnie blondynkom - radzi
Malwina Dunder, właścicielka
"Atelier Sukien Ślubnych" w Gdańsku.
- Dlatego nie tylko sprzedaję suknie, ale zajmuję się stylizacją i analizą kolorystyczną klientki. W tym roku modne są kreacje przestrzenne, mające tzw. element 3D, jak odstający kwiat na pasku. Jeśli proponowałabym falbany, to skośne, asymetryczne - wyszczuplają sylwetkę. Większość pań przychodzi po suknię skromną i prostą, ale kiedy przymierzą tą bardziej ozdobną, typową bezę, to przy niej pozostają. Chyba w tym jedynym w życiu dniu chcą się poczuć jak księżniczki. Jeśli wybierają ekscentryczny element, to szaleją z makijażem lub wiązanką ślubną np. udającą... zepsuty parasol ze sterczącymi drutami.Jeżeli chcemy mieć suknię jedyną w swoim rodzaju, możemy ją uszyć na zamówienie. Jeżeli nie chcemy później męczyć się z jej sprzedażą - warto suknię wypożyczyć.
- Szyjemy i wypożyczamy przede wszystkim sukienki z lekkich i zwiewnych materiałów - mówi
Agnieszka Latos, właścicielka salonu sukien ślubnych
"Memolia" w Gdańsku.
- Panie cenią sobie wygodę i na to zwracają największą uwagę, po prostu liczy się komfort. Jeśli chodzi o krój, to bywają to naprawdę różne fasony, w zależności od gustu. Popularne są te, które mają mało dodatków, ale eksponują atuty figury panny młodej. Mamy też sukienki bardziej ekstrawaganckie z motywami kwiatowymi, dające tzw. efekt 3D. Dla odważniejszych - sukienkę z czarną koronką. Do sukni klasycznych panie dobierają czasem mocny akcent kolorystyczny: buty, szarfę czy bukiet. Raz zdarzyła się nawet obroża na szyję, z ćwiekami. Zmieniają się nakrycia głowy, coraz więcej osób rezygnuje z welonu na rzecz woalek. Ceny nowych sukien ślubnych startują już od 2 tys. zł wzwyż. Dla oszczędnych panien młodych sposobem na ujarzmienie domowej kasy jest kupno sukni z końcówek kolekcji.
- Wszystkie suknie mieszczą się w granicach 800 zł. Klientki, które do mnie przychodzą oczekują, że nie zapłacą drogo - mówi
Marta Kwiatkowska z salonu sukien ślubnych
"Biała suknia" w Gdańsku.
- Sprzedaję suknie z końcówek kolekcji, z pokazów mody, ze zlikwidowanych salonów. Staram się trafiać raczej w klasykę, chociaż mam i odważne modele, np. częściowo przeźroczyste. Niestety muszę przyznać, że paniom tej odwagi trochę brakuje. Zainteresowanie kolorowymi sukniami jest nawet bardzo duże, ale rodziny wywierają na panny młode tak dużą presję, że te ostatecznie decydują się na klasykę.Chcemy znać najnowsze trendy? Targi ślubne zaczynają się od listopada i trwają do lutego następnego roku.
- W 2013 roku dalej prym będą wiodły koronki i suknie z gołymi plecami, jak również trójwymiarowe struktury, zarówno matowe jak i metalizowane tkaniny - uważa Joanna Fularczyk.
- Kolorystyka od bieli, poprzez wiele jej odcieni, aż do ciemnego alabastru i ostrygi. Prawie każda suknia wymaga odpowiednich dodatków, może to być ciągnący się na kilka metrów welon, modna ostatnio woalka, klasyczne kolczyki z pereł, czy kryształowa kolia. Wszystko zależy od naszej wyobraźni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy