• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejska ulica. Tak wyglądamy

Agata Brzóska
18 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
"Trójmiejska ulica" to cykl, w którym będziemy podglądać ciekawie ubrane postaci na ulicach Gdańska, Sopotu i Gdyni. "Trójmiejska ulica" to cykl, w którym będziemy podglądać ciekawie ubrane postaci na ulicach Gdańska, Sopotu i Gdyni.

W cyklu "Trójmiejska ulica" będziemy portretować wszystkich tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Zaprezentujemy subiektywny przewodnik po ulicach Gdańska, Gdyni i Sopotu. Odpowiemy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę? Jaką ma barwę? Do zobaczenia w Trójmieście!



Świat nieustannie się zmienia, a wraz z nim społeczeństwo. Wszelkie transformacje znajdują odzwierciedlenie w nastrojach, zachowaniach, również w ubiorze. Coraz częściej moda ulicy stanowi inspirację dla największych projektantów, a blogerki tworzą specjalne linie ubrań dla znanych marek.

Modę tworzą ludzie, zatem naturalnym mechanizmem jest obserwacja ich zachowań, upodobań i fascynacji. Każdy z nas wpisuje się w proces kreacji stylów i gustów. Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę? Jaką ma barwę?

W cyklu "Trójmiejska ulica" będziemy portretować wszystkich tych, którzy są świadomi swojej wizualnej odrębności. Zaprezentujemy subiektywny przewodnik po ulicach Gdańska, Gdyni i Sopotu. Pokażemy najciekawsze miejsca związane z modą, designem, stylem życia i socjologią trendów.





Julia, 20 lat, studentka UG. Inspiruje się głównie zagranicznymi blogami m.in: http://www.leblogdebetty.com/. Śledzi również blogi z serii DIY. Jej ulubione miejsca w Trójmieście to Pikawa, Cofeeheaven, U Szkota, plaża w Sopocie. Ubrana w czarne jeansy (Zara), szary t-shirt (Pull&Bear), czarne buty na platformie (Vagabond). Klasyczne kolory przełamane bardzo modnym w tym sezonie futrem (Zara) oraz złotymi dodatkami (naszyjnik z Mediolanu, torebka - H&M). Stylizacja idealna do szkoły, na spotkanie ze znajomymi czy na zakupy. Wygodnie i z charakterem!



Marta, 25 lat, studentka. Przy wyborze ubrań kieruje się głównie komfortem i wygodą. W wolnym czasie najchętniej spotyka się ze znajomymi, pływa i chodzi na siłownię. Jej ulubione miejsca w Trójmieście to Dolne Miasto, plaża, Buffet. Młodzieżowy styl (kurtka i t-shirt - Pull&Bear, jeansy - Bershka) akcentuje dodatkami w odważnych kolorach (buty - Decathlon) i wyszukaną biżuterią (pierścionek - Pull&Bear). Stylizacja idealna do szkoły, na zakupy, na spacer czy wyjście z przyjaciółmi. Lubimy wygodę w takim wydaniu!



Zbyszek, 22 lata, pracuje w branży odzieżowej. W ubiorze największą wagę przywiązuje do bogatego zestawienia kolorów. Najczęściej wybiera marki: H&M i Bershka. Jego ulubione miejsca w Trójmieście to Gradowa Góra i Skwer Niemena. Reprezentuje sportowy styl (t-shirt -Bershka, buty - Reebok, czapka - Cropp, nerka - sklep internetowy) wzbogacony żywymi kolorami (jeansy -H&M, kurtka-House) i uśmiechem. Motto Zbyszka mogłoby brzmieć: Żyj kolorowo, bo warto!



Magda, 24 lata, stylistka, realizatorka sesji zdjęciowych. Inspiracje czerpie głównie z blogów modowych. Jej ikoną stylu jest Kate Moss. Najchętniej odwiedza sklepy: Vero Mody i Stradivariusa. Jej ulubione miejsca w Trójmieście to Atelier, Grey Coffee & More, Stary Rower. Jej styl można określić jako eklektyczny. Ubrana w jeansy (Vero Moda), buty na koturnie (internet). Pozostałe elementy garderoby w stonowanych kolorach (płaszcz i t-shirt - Stradivarius, szalik - River Island). Wyrazu nadają torba i pasek vintage, biżuteria (Pull&Bear) oraz okulary (New Look). Stylizacja odpowiednia na wiele okazji, bardzo subtelna i kobieca!



Marcin, 19 lat, fryzjer. Największą inspirację stanowią dla niego programy fashion. Jego ulubione miejsca w Trójmieście to Teatr Muzyczny w Gdyni i Opera Bałtycka. Najczęściej wybiera młodzieżowe marki: Pull&Bear, H&M, Bershka. Jego ubiór podkreśla atuty sylwetki: wysoki wzrost, smukła budowa ciała. Klasyczną elegancję łączy ze sportowymi elementami garderoby. Czarny płaszcz (Jack&Jones), jeansy (Pull&Bear), sweter (H&M), szalik (z archiwum projektanta) zestawił ze sportową torbą (Adidas), butami (ALDO), t-shirtem (Pull&Bear) i oryginalnym paskiem (New Yorker). Stylizacja doskonała na każdą okazję. Na uwagę zasługuje świetna fryzura!

O autorze

autor

Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.

Opinie (285) ponad 20 zablokowanych

  • A mi się podoba!

    hmmm same autorki napisały, że : "będziemy portretować wszystkich tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności" więc ja się z dziewczynami akurat zgadzam!

    Idąc ulicą na pewno zwróciłabym uwagę na kogoś kolorowo ubranego - zwłaszcza zimą ( Zbyszek), czy z odważną niebanalną fryzurą (Marcin), lubię osoby, które ubierają proste rzeczy ale dodają smaczka ubioru dodatkami (Magda), u Marty podobają mi się buty - ciuchy niby zwyczajne ale przełamała je kolorem butów i ten genialny pierścionek, a za to stylizacja Julii bez wstydu mogłaby być opublikowana na http://www.hel-looks.com/ zresztą nie tylko jej!

    Jestem bardzo ciekawa dalszej części cyklu - fajnie, że ruszył pomysł street fashion w Trójmieście - jest tyle oryginalnie i odważnie ubranych młodych ludzi, że warto ich pokazywać.
    Trzymam kciuki! i czekam na więcej!

    • 11 21

  • do ekspertów mody (2)

    czy modne jest noszenie komórki na smyczy zwisającej u szyi?

    • 4 9

    • Tak, bardzo modne. Jesteś wtedy TRENDI

      • 5 1

    • Jak sama nazwa mówi - "smycz" służy do prowadzania psa, zatem sam sobie odpowiedz :))
      A poza tym noszenie czegokolwiek (telefon, klucze itp.)na "smyczy" świadczy o zapominalstwie, roztargnieniu i ogólnym nieładzie właściciela.

      • 5 0

  • Wieś tańczy i śpiewa.Pozdrawiam wszystkich którzy mają WŁASNY styl a nie wystylizowany na jedno kopyto wg idiotycznych tandetnych trendów,gazet,tv i internetu

    • 29 2

  • (7)

    niech "tropicielki trendów" lepiej napiszą, skąd statystyczny Kowalski ma wziąć fundusze na to, żeby być ubranym 'cool' albo 'trendy'. Jak patrzę na odzieżowe marki zamieszczone w nawiasach, to się zastanawiam kto może sobie na nie pozwolić. Wymienione sklepy należą raczej do tych, gdzie nawet podczas wyprzedaży człowiek tyrający za 2000 miesięcznie nie zajrzy, bo wydając kasę na ciuchy musiałby siedzieć cały miesiąc głodny. A jeśli ktoś pracuje w branży odzieżowej - to nic dziwnego że jest świetnie ubrany, skoro po pierwsze zna się na tym, po drugie - kupuje ciuchy u siebie i u zaprzyjaźnionych sprzedawców z Galerii za półdarmo.
    Pokażcie lepiej, co ma ubrać człowiek kupujący odzież w tunelu albo na rynku we Wrzeszczu, który ma prosty wybór: kupić nową kurtkę dla córki, czy może lepiej buty dla syna, a może jakoś uda się w jednych przechodzić do końca zimy? Bo mnie się wydaje, że większość Polaków staje właśnie przed takim dylematami, dla nich nie liczy się moda tylko cena i funkcjonalność.

    Cóż, portal Trojmiasto.pl staje się w coraz większym stopniu domeną pustych laleczek, dla których liczy się "skora, fura i komóra". To przykre

    • 24 18

    • ale maruda

      Też jestem klasą średnią i nie kupuję badziewia w tunelach, ani na rynkach. Słyszałeś o wyprzedażach w wymienionych w artykule sklepach?? Żeby się ciekawie ubrać wcale nie trzeba mieć grubego portfela, tylko trochę fantazji, ale Tobie pewnie jej brakuje skoro uważasz, że portal jest tylko dla pustych laleczek. Więcej optymizmu w życiu i od razu ciuchy na Tobie też będą bardziej kolorowe :)

      • 4 1

    • Zarabiam... (5)

      poniżej 2000 PLN. Ubieram siebie i dziecko tylko w w/w sklepach.Szerokim łukiem omijam dziadostwo rynkowo-tunelowo-hipermarketowe. Teraz są wyprzedaże.Ceny z dziś: spodnie Bershka- 34,99 ze 159, kurtki po 79,90, bluzeczki po 19,90, bluzki w H&M po 20 zł, komplet dwóch golfików-10 zł, rękawiczki 5 zł, czapka zimowa 10 zł, kurtka 29,90. Mogłabym dłuuuugo wymieniać.Trzeba mieć olej w głowie, zmysł kombinacji, umieć planować zakupy, nie kupować byle czego, byle gdzie.Jak się kupuje np.w H&M, to wszystko do siebie pasuje kolorem, fasonem, stylem i służy zdecydowanie więcej niż sezon. Buty kupuję tylko firmowe-na Allegro.Ostatnio Puma Sky za 69,90. Tyle to badadasy na pół sezonu w CCC kosztują.Zresztą Allegro też jest kopalnią fajnych, markowych ciuchów- tylko trzeba UMIEĆ robić zakupy!

      • 3 0

      • (1)

        zgadza się , są wyprzedaże i ja też nie ubieram się w tunelach, tylko na wyprzedażach w markowych sklepach. Ale mimo to nie zapominam o tych, którzy do Galerii mogą tylko wejść i popatrzeć, nawet w czasach wyprzedaży. Pracuję w miejscu gdzie mam do czynienia z zarobkami Polaków z całego kraju i z różnych branży i widzę, że na codziennie inną stylizację mało kto może sobie pozwolić. Załóżmy, że chcesz mieć inną stylizację na każdy dzień tygodnia - i nawet na wyprzedażach musisz przepuścić kilkaset zł w miesiącu. Może czas zwrócić uwagę na to co estetyczne i praktyczne a nie tylko szastać "markowymi" nazwami odzieży z Chin, a zresztą "nie szata zdobi człowieka". Ty najwyraźniej mozesz błysnąć tylko talentem do szperania w sklepach, założę sie że Twoja wiedza nei wykracza poza wiedzę Twojego dziecka ubieranego w sklepie H&M

        • 0 1

        • Moja wiedza wykracza daleko poza sklepy, galerie.Zapewniam.Nie wiem, na jakiej podstawie snujesz takie teorie.Forum dotyczy artykułu o ubraniach, mój post jest odpowiedzią do "klasy średniej".Zgodzę się z Tobą- ja również poszukuję rzeczy estetycznych, praktycznych i uniwersalnych i zapewniam, że nie wydaję kilkuset złotych miesięcznie, lecz rocznie. Jestem z pokolenia, które pamięta,jak smakuje chleb z serem z darów i być może stąd u mnie "zmysł" kombinacji, umiejętność planowania zakupów i z pewnością nie szastam pieniędzmi, bo jak można, zarabiając mniej niż 2000 zł? Być może widzisz, lecz nie rozumiesz...

          • 0 0

      • (2)

        Przecież Bershka, a już zwłaszcza H&M to szmaty jak z bazaru! Tak samo Reserved, Pull n Bear, New Yorker itp. Ciuchy lepszej jakości można w Bandyckiej znaleźć ewentualnie w Zarze, Peek n' Cloppenburg, Mango itp. Ale tam spodnie nie kosztują 35 zł, nawet na przecenie.

        • 2 1

        • (1)

          Zara kolekcja "młodzieżowa" jest beznadziejna jakościowo.New Yorker - to bazar sam w sobie. Mango jest dla sekretarek, Peek ...może coś z "Madonny"? - dramat. Mimo wszystko wolę iść do Bershki, H&M. Na Reserved też nie narzekam.Trzeba się troszkę znać na materiałach, odpowiednio je prać.Część rzeczy z każdego z w/w sklepów rzeczywiście się do niczego nie będzie nadawać po jednym praniu i cały "wyc" w tym, żeby te ominąć szerokim łukiem.

          • 1 0

          • Dlatego nie napisałam o TRF tylko o zarze, a ubrania dla sekretarek i pań z dziekanatu ma camaieu i tatuum a na pewno nie mango czy solar (oczywiście zależy od kolekcji). Także dlatego, że większość sekretarek nie stać na sukienki za 300 zł. H&M, Reserved i New Yorker sprzedają po prostu szmaty takiej samej (beznadziejnej) jakości a Bershka na pewno ma gorszą jakość i design niż TRF. Nie zdarzyło mi się jeszcze widzieć czegokolwiek uszytego z dobrego materiału w tych sklepach. Prędzej w zarze i stradivariusie.

            • 0 1

  • Maciej lat 37 (1)

    najczęściej wybiera firmy: Tesco, SZOU (sklep z odzieżą używaną) oraz CR (centrale rybne).

    • 36 1

    • młody modny

      też ubiera się w sklepie z odzieżą uzywaną, tylko płaci o jedno zero więcej a sklep nazywa się wyntydż butique albo oldschool shop.
      litości.

      • 5 1

  • no ok (3)

    Wszystko rozumiem. Tylko dlaczego w prawie każdym przypadku (z wyjątkiem Zbyszka) to wszystko jest porozpinane ?! Nawet jeśli te zdjęcia były robione w grudniu, to przecież jest zima do cholery ! Mróz na zewnątrz a ci łażą rozpięta kurtka + koszulka :| zero wyobraźni, czy ktoś z Was widział takich ludzi na ulicy ? Mi się zimno robi na sam widok. I nie, nie mam 60 lat :] Pozdrawiam "ludzi ulicy".

    • 25 1

    • Po to się rozebrali,

      żebyś mógł widzieć cały ałtfit :D

      • 5 0

    • no ok

      a po co robić sesje w zapietych kutkach?

      • 1 0

    • Ano po to, żebyś widział, co jest pod spodem.

      • 0 0

  • Rurki - tragedia. (6)

    Jeszcze do niedawna w żadnym normalnym sklepie z ciuchami nie można było kupić spodni innych niż rurki-biodrówki. Dla mnie dramat, bo jestem dość wysoka (177 cm) i mam raczej szerokie biodra (107 cm) oraz niestety dość masywne uda (spodnie zazwyczaj w rozmiarze 40-42, nie znam tej numeracji "dżinsowej" :P). I o ile z kupieniem "góry" nie mam najmniejszych problemów, tak znalezienie spodni, które będą dobrze leżeć, jest piekielnie trudne. Jeśli są dobre udach, odstają w pupie. Jeśli mają wyższy stan i leżą dobrze na biodrach, odstają na samej górze. A czasami są po prostu zbyt ciasne w udach. Nie wspominając już o tym, że często są po prostu za krótkie. Czy ktoś ma również podobny problem i jakoś sobie z nim radzi? :)

    • 24 1

    • (2)

      ja mam rozmiar 34, wąski pas i dość szerokie biodra. Kupno spodni to dla mnie masakra, bo producenci ciuchów nie przewidują, ze osoba mojego wzrostu (161cm) i wagi (45 kg) może mieć biodra. Aha, i nie jestem nastolatką już od dawna. Rurki są najgorsze, nigdy nie pasują.

      • 5 1

      • No to mamy (1)

        przerąbane, jednym słowem :)

        • 0 1

        • :)

          leginsy ;) ja mam 175 i kupując rozmiar M czy 38 spodnie rurki siegaja mi do kostek ;p

          • 3 0

    • mam podobne problemy, chociaż nie jestem tak wysoka jak ty, a przeciwnie - według obecnych kryteriów raczej niska (160 cm), a przy tym mam szerokie biodra, szczupłą talię i masywne uda. Absolutnie każde spodnie muszę skracać o 10-15 cm, co zmienia ich fason i proporcje (choć to i tak trochę łatwiej niż z za krótkimi) + te samo problemy co u ciebie z odstawaniem w talii i ciasnotą w biodrach i udach. Jak sobie radzę? Kombinuję, szukam, mierzę, przerabiam, zakrywam dłuższym swetrem - nie jest lekko ;)

      • 4 0

    • potwierdzam

      Nie wiem, na jakie sylwetki szyją spodnie, spódnice, marynarki i inne ciuchy lansowane tu sklepy. Ja mam średni, najbardziej przeciętny rozmiar, ale nie przypominam deski ani wieszaka i trudno mi dobrać coś, co dobrze leży. Większość tych sklepów sprzedaje szmatki, które może czasem dobrze wyglądają na półce, ale uszyte są bez odniesienia do do ciała. A jak pisałam, jestem przeciętna, średnia i wymiarowa. Te ciuchy z reguły brzydko leżą i jako takie należą do kategorii szmatek.

      • 2 0

    • Ja mam ten sam problem chociaż jestem przeciętnie zbudowana, nawet szczupła. Te ciuchy po prostu nie pasują na nikogo. Rozwiązałam problem poprzez noszenie sukienek.

      • 1 0

  • o ja cież pierdziele (1)

    Przeciez to same lewactwo na tych zdjeciach. Tylko tak sie ulica ubiera? Nie ma juz normalnych facetow w dzinsach, bluzach, koszulach, albo dziewczyn w fajnych dopasowanych dzinsach, sweterkach i CZYSTYCH butach? (uwaga: chcialbym zwrocic uwage, ze generalnie to kobiety noszą dopasowane dzinsy, nie faceci - wbrew temu co pan artysta tu zademonstrowal). Co to za promocja syfu w ogole tutaj??? Nie wszyscy chodza w grandżowych szmatach, wyglądając jakby wyszli prosto z Woodstocku.

    • 36 11

    • "Nie ma juz normalnych facetow w dzinsach, bluzach, koszulach, albo dziewczyn w fajnych dopasowanych dzinsach" - ależ są, podobnie jak faceci w zwisających dresach i dziewczyny w kruczoczarnych włosach, z marchewkową opalenizną i tipsami. Pełno ich na ulicach i na pewno nie są lewakami. Tylko czy warto ich fotografować i omawiać te "stylizacje"? Naprawdę uważasz, że to byłoby ciekawe? Inna rzecz, że w ogóle nie widzę sensu takich akcji, jak ta tutaj i nazywania wszystkiego "stylizacjami". Ja tam się nie stylizuję, tylko ubieram... Ale co w ciuchach z tych tutaj zdjęć widzisz "lewackiego" i "grandżowego" - tego naprawdę nie rozumiem... Ot, młodzież jak młodzież - pełno takiej w każdym mieście Europy na zachód i na wschód od Gdańska.

      • 8 1

  • (2)

    Następnym razem proszę o zdjęcia mężczyzn, a nie zniewieściałych chłopców!

    • 42 3

    • ha!

      Tak jest! I normalnych, atrakcyjnie (a zarazem nie przesadnie wyzywająco) ubranych kobiet, a nie syfu z grandżowych festiwali.

      • 11 0

    • zielone spodnie = gej?

      • 5 1

  • ciekawe zjawisko

    to brudne ulice chodniki buty i samochody - dlaczego?

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane