• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koszulka od projektanta - dla wielu najważniejszy dodatek sezonu

Monika Sołoduszkiewicz
22 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Termin logomania pojawił się w kolorowych latach 80. i szybko stał się synonimem złego gustu. Dziś najważniejsze koszulki sezonu to te, które krzyczą swoim logo. Termin logomania pojawił się w kolorowych latach 80. i szybko stał się synonimem złego gustu. Dziś najważniejsze koszulki sezonu to te, które krzyczą swoim logo.

Wielkie, kolorowe litery składające się na nazwy ekskluzywnych marek krzyczą do nas z powierzchni bluz, koszulek i torebek. Po latach skrzętnego ukrywania metek, ulica znów dumnie prezentuje loga. Tylko czy słusznie?



Drogie koszulki do projektantów:

Termin "logomania" pojawił się w kolorowych i szalonych latach 80. Szybko jednak stał się synonimem złego gustu. Eksponowanie metek kojarzono ze stylem nuworyszy i nadmiernym konsumpcjonizmem. Pod koniec lat 90. na półkach wielu miłośników mody pojawiło się "no logo" Naomi Klein, a logomanię, na co najmniej dekadę, zepchnięto na margines mody.

Biały, prosty t-shirt jeszcze do niedawna był podstawowym ubraniem w każdej szafie. Na fali popularności stylu lat 80. i 90., który obserwujemy od kilku sezonów, powróciła jednak mania eksponowania logo. Koszulki z politycznymi hasłami, zdobione nazwami zespołów, nazwisk projektantów i znaków firmowych marek od kilku sezonów królują na wybiegach i ulicach.

- T-shirty z hasłami przeżywają swój prawdziwy renesans. Kiedy pierwszy raz pojawiły się na wybiegu Diora, fani mody przyjęli je z dystansem. Chwilę później kobiety na całym świecie pokochały je. Moda na nadruki przeniosła się też na ulice. Polki coraz częściej wybierają ten, wydawać by się mogło, ekstrawagancki element stylizacji - mówi Karolina Matysek, Junior Manager w Personal PR. I dodaje:

- Ubrania, które nosimy, są odzwierciedleniem naszej osobowości i charakteru. Zakładając t-shirt z wybranym przez nas hasłem, manifestujemy swoje poglądy. Mówi się, że kij zawsze ma dwa końce i tak jest w tym przypadku. Głoszenie kontrowersyjnych haseł, zwłaszcza politycznych czy religijnych, może doprowadzić do niepotrzebnych nieporozumień. Należy więc, jak każdy trend, potraktować nadruki na koszulkach z przymrużeniem oka i dystansem. Każda branża rządzi się własnymi prawami i... własnym savoir vivre'm odzieżowym. Z noszeniem t-shirtów z nadrukami na spotkaniach biznesowych byłabym jednak ostrożna. Niezależnie od branży, w której pracujemy. W sytuacjach nowych, zwłaszcza na początku współpracy z klientem, starajmy zachowywać się neutralnie i wyczuć mentalność drugiej strony. Koszulka z kontrowersyjnym hasłem mogłaby niepotrzebnie utrudnić dalszą współpracę, a nawet zupełnie ją zaprzepaścić. Nie ma nic gorszego niż urażenie klienta na początku współpracy.

Koszulka z nazwą ukochanego zespołu albo hasłem politycznym? Gucci stawia na ironię i maksymalizuje swoje logo, tak by nie było wątpliwości, który z projektantów jest naszym ulubionym. Marka ta stworzyła najczęściej fotografowaną koszulkę sezonu. Połączenie bawełny i dżerseju, okazałe logo wyrysowane ostentacyjnymi złotymi literami, tworzy świetną bazę dla dżinsów z wysokim stanem i botków w szpic.

Ezoteryczne hasła i złote myśli rodem z literatury kieszonkowej przegrywają na starcie z politycznymi deklaracjami i feministycznymi sloganami. Pewnie nie wszyscy chcieliby nosić hasła polityczne na rękawach koszulek, te jednak stały się jednymi z symboli kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych i pierwszych miesięcy kadencji Donalda Trumpa.

- Jedną z najważniejszych rzeczy w szafie jest t-shirt. Niezależnie od tego, czy uwielbiasz nosić spodnie lub skórzane spódnice, koszulka zawsze tworzy casualowy klimat każdej stylizacji. T-shirt swoją historię rozpoczął w dekadzie lat 50. i 60., promując hasła wyborcze, loga reklamowe dla firm czy slogany antywojenne. Uwielbiały go legendy filmu i muzyki, m.in. James Dean, Janis Joplin. Dzięki temu t-shirty zdobyły uznanie milionów odbiorców. Do dzisiaj t-shirt jest integralną częścią mody, gdzie noszony jest w różnych stylach, kolorach i szyty z wielu rodzajów tkanin - tłumaczy Magdalena Właszynowicz, Osobisty Doradca Wizerunkowy.
Dior przekonuje, że wszystkie powinnyśmy być feministkami. Prosta biała koszulka mająca unowocześnić na wpół przezroczystą, granatową maksi zestawioną z trampkami, stała się najważniejszym dodatkiem sezonu. Za inspirację dla Marii Grazia Chiuri posłużył esej Chimamandy Ngozi Adichie, autorki głośnej książki "Amerykaana", w którym udowadnia, że w kobiecości tkwi szczególna siła i energia. Feministkami Diora chcą być wszystkie kobiety, zwłaszcza że część dochodu ze sprzedaży tych koszulek trafia na konto fundacji charytatywnej, działającej na rzecz poprawy sytuacji kobiet i dzieci w różnych zakątkach świata.

Koszulki i bluzy z hasłami traktujemy dzisiaj z przymrużeniem oka i coraz chętniej łączymy je z klasycznie eleganckimi rzeczami. W dobie punku, hasła deklarujące przynależność do określonej subkultury były śmiało noszone na koszulkach i torbach. Dziś nostalgia za latami 80. i 90. wyraźnie daje o sobie znać w kolekcjach projektantów. Na pierwszy ogień poszły kolorowe bluzy Kenzo, z nazwą marki kiczowato wpisaną w haftowanego tygrysa. Logotypy nie goszczą tylko na koszulkach: pojawiają się nadrukowane na ramiączkach biustonoszy, paskach czółenek, klamrach pasów i rączkach torebek.

- W sezonie wiosna-lato projektanci szczególną uwagę poświęcili graficznym nadrukom, widzimy to w kolekcjach Maison Margiela czy Topshop. Jeżeli uwielbiasz paski, to definitywnie znajdziesz coś dla siebie. Paski w tym sezonie pokochały marki premium typu Burberry czy Saint Laurent. Nie ominie nas ponadczasowa klasyka, czyli gładkie, jednokolorowe t-shirty, które stanowią bazę do większości stylizacji. Trendem utrzymującym się od kilku sezonów są t-shirty z nadrukami w stylu vintage, które niezmiennie docierają do kolejnych pokoleń odbiorców - mówi Magdalena Właszynowicz.
  • Rodarte, 930 euro
  • Sonia Rykiel, 250 euro
  • Dior
  • Versace, 940 euro
  • Dior
  • R13, 260 euro
  • Versace, 915 euro
  • Saint Laurent, 290 euro
  • Gucci
  • Moschino, 290 euro
  • Dior, ok. 700 dolarów
  • Saint Laurent, ok. 300 euro

Miejsca

Zobacz także

Opinie (40) 4 zablokowane

  • tak sie zarabia na ludziach majacych kompleksy

    prosty mechanizm dowartościowania się przez koszulkę. mam taka na która Ciebie nie stać wiec jestem lepszy od Ciebie.

    • 17 1

  • Dolce

    Koszulka za 8400... serio ??

    • 8 0

  • Jak na klacie nie pisze Tomy Hilfinger to z domu nie wychodzę.

    • 17 1

  • jak ruscy noworysze-wielkie i złote

    nikt kto ma kasę nie musi się afiszować wielkim napisem na klacie.

    • 6 0

  • punkt

    Mi się wydaje, że modnym dodatkiem jest zegarek miugo, wisiorek z jakiejś małej firmy, albo kolczyki robione przez znajomą

    • 0 0

  • Kto bogatemu zabroni?

    Który musi się wyróżniać wśród normalnych ludzi? Jak chce wydać na leczenie kompleksów 8 tysi to niech wydaje...

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Cierpisz z powodu fobii społecznej? Nie wiesz jak sobie pomóc?

konsultacje

Zostań dawcą szpiku

imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane