• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy powinno się prać nowe ubrania?

Wioleta Stolarska
9 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Niektórzy mówią wprost, że nigdy nie przyszło im do głowy, aby wrzucić do pralki nowy zakup, bo to właśnie pierwsze założenie nowej koszulki czy spodni bywa najprzyjemniejsze. Niektórzy mówią wprost, że nigdy nie przyszło im do głowy, aby wrzucić do pralki nowy zakup, bo to właśnie pierwsze założenie nowej koszulki czy spodni bywa najprzyjemniejsze.

Mierzymy, płacimy, odrywamy metkę i cieszymy się nowością naszego świeżo zakupionego ubrania, ale czy tak właśnie powinno być? Są nowe, więc nie zdążyły się jeszcze pobrudzić - to najprostsze wytłumaczenie osób, które zakładają ciuchy zaraz po wyciągnięciu z reklamówki. Prawdą jest niestety, że ubranie ze sklepowego wieszaka niekoniecznie musi być czyste. Mogą znajdować się na nim bakterie, wirusy oraz grzyby. Czy lepiej przed założeniem je wyprać?



Jak prać kurtkę puchową?



Pierzesz nowo kupione ubrania?

Okazuje się, że to, co dla jednych jest oczywiste, innym wręcz nie mieści się w głowie. Niektórzy mówią wprost, że nigdy nie przyszło im do głowy, aby wrzucić do pralki nowy zakup, bo to właśnie pierwsze założenie nowej koszulki czy spodni bywa najprzyjemniejsze. Dla innych jednak ten "zapach nowości" to raczej smród noszonych ubrań w połączeniu z chemicznym zapachem używanym do produkcji czy dezynfekcji ubrań w sklepach.

Dlaczego trzeba pracać nowe ubrania?



Nigdy też tak naprawdę nie wiemy, ile razy dana rzecz była wcześniej mierzona, a każdy z nas widział, co dzieje się ze sklepowymi ciuchami w salonach - przewracają się po podłogach, są deptane w przebieralniach, ale najgorsze rzeczy mają miejsce na zakurzonych zapleczach, kiedy ubrania są przerzucane z kartonów na wózki czy zabezpieczane.

- Nawet w dużych sklepach popularnych sieciówek bywa tak, że tego samego dnia konkretna rzecz jest kilkanaście razy odwieszana z przymierzalni na ekspozycję, więc rzeczywiście sporo osób ma z nią kontakt - przyznaje Natalia, pracująca w jednym z salonów odzieżowych w Gdańsku.
Wiele sklepów dopuszcza również możliwość zwrotu ubrań po kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu dniach, więc często nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy w tym czasie nie były one używane.

- Zawsze piorę nowe ubrania, nie wiem, ile osób wcześniej je mierzyło, kto nimi zamiótł podłogę, czy ile razy wytarł swoje ciało. Czasem, kiedy bardzo mi zależy na czymś a widzę, że model z wystawy przeszedł już swoje, pytam, czy nie ma zafoliowanej sztuki na zapleczu - mówi Agata z Gdańska.
Wiele kobiet przyznaje też, że po prostu musi prać nowe ubrania ze względu na alergie skórne.

- Piorę zawsze. Inaczej chodziłabym wysypana od stóp do głowy. Mojemu dziecku piorę bez wyjątku wszystkie nowe ubranka, zdecydowanie wolę nie ryzykować - przyznaje Kasia.
Wiele osób z kolei nie pierze zafoliowanych koszulek zamówionych z internetowych sklepów, ale ubrania z sieciówek już tak. Dzięki praniu po zakupie można przekonać się też, czy dany materiał nie zdeformuje się - skurczy lub rozciągnie.

- Kiedy kupuję ubrania ze sklepu, który dobrze znam i są to rzeczy lepszej jakości, z mniej obleganego salonu, to zdarza mi się, że ich nie piorę. Wiem po prostu, że nie przeszły tego samego, co przechodzą ubrania z sieciówek, szczególnie podczas wyprzedaży. To, co kobiety potrafią z nimi wtedy zrobić i jak wyglądają zdecydowanie zniechęca nie tylko do mierzenia, ale i kupowania - mówi stylistka Alicja Skwarło.
Niektórzy mówią wprost, że nigdy nie przyszło im do głowy, aby wrzucić do pralki nowy zakup, bo to właśnie pierwsze założenie nowej koszulki czy spodni bywa najprzyjemniejsze. Niektórzy mówią wprost, że nigdy nie przyszło im do głowy, aby wrzucić do pralki nowy zakup, bo to właśnie pierwsze założenie nowej koszulki czy spodni bywa najprzyjemniejsze.

Pranie ubrań ze sklepów - co znajdziemy na nowych ubraniach?



Jak przyznają inspektorzy sanitarni, na naszej bieliźnie, ubraniach, ręcznikach czy pościeli aż roi się od roztoczy, bakterii, wirusów czy grzybów. Zgodnie przyznają też, że jeżeli coś kupujemy i mamy podejrzenie, że ktoś mógł to mierzyć przed nami, to logicznym i sensownym zachowaniem będzie wypranie takiej odzieży.

- Zwykle sami producenci zalecają wypranie zakupionych produktów przed pierwszym założeniem, zgodnie z zaleceniami umieszczonymi na metkach konkretnych produktów. W ograniczonym zakresie prowadzone są badania dotyczące migracji określonych barwników z odzieży, migracji niektórych metali ciężkich np. z zamków, guzików, ćwieków itp. - ale jest to związane z dłuższym użytkowaniem konkretnych sztuk odzieży, a nie samym przymierzaniem - mówi Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Przyznaje też, że nie funkcjonują w naszym systemie prawnym procedury sanitarne regulujące kwestie sprowadzania nowej odzieży do sklepów oraz jej prania po zakupie.

- Do organów naszej inspekcji nie trafiały do tej pory zgłoszenia przypadków zakażenia chorobami spowodowane ewentualnym przymierzaniem odzieży w sklepach - dodaje.

Miejsca

Opinie (41)

  • Ale

    Nie znalazlem odpowiedzi na to czy prac czy nie

    • 2 0

  • Szmat z LPP niewolno prac bo juz po pierwszym praniu tracą kolory a po drugim sie rozłażą :) (3)

    Ciuchy z LPP mzona zakladac tylko do 3prania bo tylko do kosza PCK mozna je wywalic :) kto u nich kupował ten wie.

    • 63 4

    • Mohito

      Mohito też należy do LPP, a jakoś nigdy nic mi się nie rozlazło, ale z Croppami, Reservedami czy Houseami się zgodzę

      • 1 2

    • Albo tam nie kupować..

      • 1 0

    • haha :D dokładnie :)

      • 4 0

  • Z cukru jesteście (1)

    Niedługo będziecie w maskach wszędzie chodzić jak Japończycy. Byle bakteria Was zabije.

    • 11 7

    • Piorę, żeby wypłukać chemikalia, panie mądry.

      • 1 0

  • Kanarinios

    To jest artykuł typu czy powinienem umyć ręce po zrobieniu kupy i podtarciu d*py

    • 1 0

  • No i co?

    No cóż wydaje mi się, że autorka tego artykułu ubiera się second-hand-ach albo artykuł jest przeznaczony tylko dla takiej klienteli. Wiele ubrań to tzw. jednorazówki i po pierwszym praniu wyglądają jak stare albo wręcz rozciągają się lub kurczą i nie nadają się do ponownego użytku.Na naszym ciele i na naszych ubraniach tez są wirusy, bakterie i grzyby saprofityczne i co??? No i nic. Taka flora jest na wszystkim i jakoś od tego nie umieramy. Jedyne co naprawdę trzeba to myć ręce po wyjściu z toalety!!!!!!!!

    • 9 1

  • Wiekszosc dzisiejszej odziezy rozpada sie po jednym praniu

    • 2 0

  • Nie ma sensu prać

    Żaden środek piorący dopuszczony do użytku domowego nie zabija bakterii, wirusów, grzybów itp.
    Pełną dezynfekcje można uzyskać tylko piorąc przy użyciu profesjonalnych środków piorących, które są dostępne tylko i wyłącznie dla pralni przemysłowych.
    Pełną dezynfekcje bakteriologiczną uzyskuje się w 60 stopniach o tym Pani z PSSE powinna wiedzieć.
    Wiem o czym mówię bo pracuje w tej branży lata są na to odpowiednie normy i certyfikaty. Piorąc w domu co najwyżej ubranie będzie czyste i ładnie pachnieć.
    Taki specyficzny zapach nowej odzieży to między innymi środek bakteriobójczy i przeciwgrzybiczny aby asortyment przetrwał długie miesiące.

    • 11 1

  • Zawsze piore. (1)

    Często sieciówki przyjmują noszony towar nawet z oderwanymi metkami, nie mamy wiec pewności czy nie ma na ubraniach wirusów i bakteri..

    • 10 7

    • które sieciowki przyjmuja noszony towar??

      • 5 0

  • Tak ale nie te z Reserved (1)

    Bo po praniu będą jak stare

    • 70 3

    • Hahahaha

      • 6 0

  • hm

    teraz juz będę

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane