• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

(Czy na pewno warto) być jak modelka?

Magdalena Oleszko-Włostowska
22 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Jeżeli u młodej dziewczyny chęć schudnięcia wyznacza rytm dnia i zaczyna dominować w codziennym życiu, to jest powód do niepokoju. O anoreksji opowiada Katarzyna Wieczorek, psycholog, psychoterapeuta z Ośrodka Psychoterapii i Rozwoju Osobowości mila

.

Anoreksja nervosa czyli jadłowstręt psychiczny jest chorobą, która choć dotyczy objawów fizycznych, spowodowana jest cierpieniem wewnętrznym - psychicznym i emocjonalnym. Na poziomie objawów zaczyna się niezauważalnie, czasem od chęci zwykłego schudnięcia przed wakacjami, urlopem, czasem od przypadkowej straty wagi.
Osoby chore na anoreksję tracą możliwość realistycznej oceny swojego wyglądu i nawet idealna figura wydaje się być niedoskonała. Osoby chore na anoreksję tracą możliwość realistycznej oceny swojego wyglądu i nawet idealna figura wydaje się być niedoskonała.


- Tym, co odróżnia chorobę od zwykłej diety, jest niemożność jej zakończenia i ciągle towarzyszące niezadowolenie z wyglądu pomimo osiągniętych celów - mówi Katarzyna Wieczorek. - Z czasem pojawia się coraz silniejsza potrzeba kontrolowania siebie, przejawiająca się nieustannym ograniczaniem ilości i rodzajów pokarmów. Ta kontrola, oprócz chwilowej ulgi, daje także poczucie satysfakcji i samozadowolenia. To taka "władza nad sobą" - uczucie, z którego trudno zrezygnować.

Wraz z postępującym spadkiem wagi, pojawiają się zaburzenia bądź utrata miesiączkowania, coraz większe zmęczenie, nieustające odczucie zimna, wypadanie lub szarzenie włosów czy łamliwość paznokci. Pojawia się także ryzyko osteoporozy w wyniku odwapnienia kości.

- Anoreksja charakteryzuje się znaczną utratą wagi na skutek stosowania niskokalorycznych diet odchudzających, intensywnego (wycieńczającego wręcz) uprawiania sportów, stosowania środków przeczyszczających czy prowokowania wymiotów - tłumaczy Katarzyna Wieczorek. - Jednakże objawem osiowym jest narastający lęk przed przytyciem i postrzeganie swojego ciała jako grubego i tłustego, nawet przy dużej niedowadze. Chore (bo choroba nadal najczęściej dotyczy kobiet) nieustannie myślą o swoim wyglądzie, wydaje im się, że tyją nawet po jednym kęsie jedzenia. W miarę rozwoju choroby coraz bardziej restrykcyjnie ograniczają pokarmy, aż w końcu jedzą tylko warzywa i owoce. Jednak nawet po ich spożyciu pojawiają się dręczące wyrzuty sumienia, że zjadły za dużo.

W odczuciu osoby borykającej się z tym zaburzeniem pokarm staje się niebezpieczny, a każde jedzenie powadzi do tycia. Osoby chore tracą możliwość realistycznej oceny swojego wyglądu i konsekwencji jedzenia bądź niejedzenia.

- Rozwój choroby charakteryzuje się postępującym lękiem przed byciem "grubym" - mówi psycholog. - Jest to dramatyczna sytuacja, gdyż taki sposób widzenia siebie i swojego ciała zwiększa lęk przed "dalszym" tyciem. W pewnym momencie rozwoju choroby, chorzy podejmują próby odzyskania kontroli nad swoim życiem i pokonania lęków - próbują wprowadzać jakieś potrawy, zacząć jeść, ale wtedy znowu dopada je lęk, powodując wzmocnienie objawów. I wszystko zaczyna się od nowa: prowokowanie wymiotów czy przeczyszczanie, aby złagodzić poczucie winy z powodu jedzenia.

Objawem rozwoju choroby jest paraliżujący strach przed przytyciem, który powoduje wprowadzanie coraz to nowych ograniczeń jedzeniowych. Chora widzi i przeżywa swoje ciało w zaburzony sposób (nie potrafi prawidłowo ocenić swojego wyglądu). Następuje nadmierne zaabsorbowanie masą ciała, liczeniem spożytych kalorii czy prowokowaniem wymiotów.

- W anoreksji relacje z innymi zostają zastąpione relacją z własnym ciałem, jedzenie - niejedzeniem i jednoczesnie obsesyjnym myśleniem o jedzeniu - wyjaśnia Katarzyna Wieczorek. - To co było pasją zamienia się w katorżniczą pracę (np. ulubione sporty), zanika możliwości czerpania przyjemności z życia. Każde działanie, każda aktywność jest wykonywana tylko dlatego, że pomaga tracić kalorie. Jest to moment krytyczny, w którym następuje utrata kontroli nad chorobą.

Anoreksja jest chorobą diagnozowaną głównie u osób w okresie dojrzewania, najczęściej u dziewczyn, choć wykrywa się się ją także u dzieci. Bulimia jest chorobą dotykającą bardziej dojrzałe kobiety. Wiele osób po ustąpieniu objawów anoreksji zapada na bulimię. Są także osoby u których niezmiennie przeplatają się okresy głodowania z napadami wilczego głodu. Choroba najczęściej dotyka grzeczne, spolegliwe do przesady dziewczyny. Charakteryzuje je brak buntu - dlatego trudne emocje zostają przeniesione na sferę ciała. To czasem też sygnał trudności w relacjach z rodzicami, ale przede wszystkim brak zgody na dojrzewanie. Ale i mężczyźni coraz częściej znajdują się w grupie chorych zarówno na jadłowstręt, bulimię jak i napadowe objadanie się.

- Rodzina powinna zwracać więc szczególną uwagę nawet z pozoru "niewinne" zachowania np. rezygnację z jednego rodzaju pożywienia np. ziemniaków czy słodyczy, która następnie rozszerza się na inne pokarmy - tłumaczy Katarzyna Wieczorek. - Najbliżsi powinni też zwrócić uwagę na nieustanny niepokój o wagę i strach przed przytyciem, szczególnie u osób o szczupłej sylwetce. Gdy po skończeniu diety i osiągnięciu celu, odchudzająca się osoba nadal nie jest z siebie zadowolona i kontynuuje dietę twierdząc, że ciągle jest gruba, gdy dziecko coraz częściej mówi tylko o jedzeniu, kaloriach, wyglądzie, a jego życie zaczyna kręcić się wokół aktywności podejmowanych jedynie po to aby schudnąć - to moment aby zdecydowanie zareagować. Anorektyczka wycofuje się z życia społecznego, ma coraz słabsze kontakty z rówieśnikami, traci zainteresowania rzeczami które wcześniej ją cieszyły. Niepokój powinno wzbudzić także jedzenie w samotności oraz unikanie spotkań towarzyskich gdzie jest jedzenie.

Kolejnym etapem choroby jest utrata miesiączkowania lub zaburzenia cyklu u dziewcząt, które już miesiączkowały. Zawsze należy jednak się upewnić, że spadek wagi lub brak jej oczekiwanego przyrostu nie jest wynikiem jakichś innych zaburzeń fizjologicznych czy chorób.

- Jednak w rodzinach, gdzie bliscy nie spędzają ze sobą czasu, nie mają wspólnych pasji i gdzie nie ma codziennej rozmowy, łatwo przegapić moment, kiedy dziecko zaczyna chorować - mówi psycholog. - Niestety, kiedy rodzice zaczynają orientować się, że z ich dzieckiem dzieje się coś niedobrego, często choroba jest już na tyle zaawansowana, że potrzebna jest pomoc osoby trzeciej.

W leczeniu ważny jest czas, w którym pacjentka zgłasza się od momentu wystąpienia pierwszych objawów. Im jest on krótszy, tym lepsze rokowanie. Często pierwszym lekarzem jest ginekolog, czasem lekarz rodzinny. W leczeniu anoreksji niezbędna jest jednak psychoterapia. W różnych przypadkach stosuje się także leczenia farmakologiczne.

- W Polsce dostępne są różne formy leczenia, zależne od stanu pacjentki - mówi Katarzyna Wieczorek. - Chora powinna przyjść na konsultację z psychologiem, psychoterapeutą lub zgłosić się lekarza psychiatry. Jeśli istnieje zagrożenie życia, to najpierw niezbędna jest opieka lekarska w celu wyeliminowania zagrożenia. Często z pomocy korzystają także rodziny chorych.

Anoreksja dotyka najczęściej, ale nie tylko, osoby młode, podczas trudnego dla nich okresu wyodrębniania się z domu, kształtowania osobowości, wtedy gdy uczą się być samodzielne. Jednocześnie ich umysł chłonie wszystkie informacje z zewnątrz. W tym okresie w naturalny sposób rodzice przestają być autorytetem, a staje się nim grupa rówieśnicza bądź media. Reklamy, kolorowe pisma promując nierzeczywisty obraz ciała kobiety (komputerowo retuszując, zmieniając wygląd) pokazują, że tylko przez bycie szczupłym możemy być szczęśliwi. Utożsamiają one szczęście, satysfakcję z życia, zdolność do kochania i bycia kochanym z tylko wyglądem. Powoduje to chęć sprostania tym wysokim, ale nierealnym wymaganiom.

Opinie (34)

  • wychudzone kobiety podobaja sie (5)

    tylko zboczencom i seksualnym zakomplesionym frustratom. normalni faceci uganiaja sie za normalnymi kobietami

    • 19 18

    • (1)

      tak z ciekawosci ..skad wiesz???

      ja slyszalem ze psy w chatach maja zoofile.. i dewianci seksualni...

      dodam takze ze kazdy majacy trabanta to onanista!

      BigBoobs a to juz potwierdzone naukowo ,trzeba byc frajerem i zakompleksionym gnojkiem nie majac pomyslu na podpis ... swiadczy o tym jak prosty jestes i co masz w glowie.. Eminem ,cool babe ,siux beach ...podrzucic ci jeszcze pomyslow.. Baranie?

      • 4 7

      • Rysiu

        ponoć wszystkie Ryski to fajne chłopaki a ty tutaj od razu pyskujesz. Czyzby odcisk nacisnięty deko? Znaczy ,że masz pieska którego wykorzytujesz, stronisz od kobiet i onanizujesz się w trabancie. ho,ho mocny z ciebie zawodnik ;-)

        • 2 2

    • a ja mysle że faceici uganiają się za wszystkim co ma cycki i nie ucieka na drzewo

      • 18 1

    • (1)

      Zdefiniuj pojęcie "normalnej" kobiety. Ja jak dotychczas w swoim krótkim bo krótkim życiu takowej nie spotkałem:)

      • 1 0

      • NIE MA ludzi normalnych

        są tylko niezdiagnozowani (niezależne od płci)

        • 1 0

  • (1)

    ta pani ze zdjęcia nie wygląda wcale na anorektyczkę.

    • 25 1

    • ta pani

      ma troszkę krótkie nogi, ale poza tym figurę bardzo OK.

      • 0 1

  • Przestań odchudzać się i zmień swoją figurę!

    Większości z nas, odchudzanie kojarzy się wyłącznie z redukcją wagi, kiedy jednocześnie może oznaczać to redukcję rozmiarów ciała w centymetrach.
    Prawdę mówiąc, przywiązujemy często zbyt wiele znaczenia wskazaniom łazienkowej wagi. Najważniejszym wskaźnikiem jest ilość tłuszczu w organizmie. Jeżeli stracimy około kilograma na wadze, to wskazania wagi natychmiast potwierdzą wynik. Ale utratę kilograma tłuszczu odczujemy błyskawicznie w centymetrach, zakładając sukienki, spodnie, kiedyś za ciasne. Przyczyna jest prosta: kilogram tłuszczu zajmuje czterokrotnie więcej miejsca niż kilogram mięśni.
    Źródło: Baline

    • 9 0

  • Niestety!

    Modelkami Zostaja Młode Szczupłe Kobiety.. Mam Nadzieje ze kiedyś dojdzie do Tego za Kazda Kobie Bedzie mOgła Nia Zostac Mino Rozmiaru.! To bedzie równouprawnienie...!

    • 5 2

  • (10)

    ładna buźka spora jędrna pupa i do tego fajny cycek ... nic innego sie nie liczy

    • 15 8

    • (9)

      zależy kto jaki ma gust i ambicje,jeśli dla ciebie istotna jest tylko odrobina inteligencji i duża d*** to powodzenia

      • 5 2

      • napisal jedrna (8)

        jedna nie musi byc duza , duza moze byc zdrobnieniem wielkiej .odrobina nie znaczy głupia ,tepa . przecietny facet nie chce laureatki nagrody nobla dlatego starczy kapkę

        • 1 0

        • "nic innego się nie liczy" (7)

          To zdanie jest odpowiedzią na pytanie czemu choruję ja i wiele innych dziewczyn. Bo dla wielu, wielu ludzi liczy się tylko wygląd. Tu to sformułowanie zostało użyte żeby pokazać, że anorektyczny wygląd nie jest atrakcyjny. ok. Pomyślcie z jaką krytyką spotykają się grube osoby. Nikt częściej niż one nie ma odczuć, że liczy się tylko wygląd. Jeśli jesteś nieatrakcyjny, jesteś nic nie warty. Tak to się czuję. Niedobrze się od tego robi. Niedobrze się robi od takiego podejścia

          • 3 0

          • "To zdanie jest odpowiedzią na pytanie czemu choruję ja i wiele innych dziewczyn. " (6)

            Za mnie "Zataklo". To, ze Ty chorujesz to jest winna innych, a nie Twoich decyzji. Wybacz, ale takich bzdur nie da sie nie skomentowac, co tez czynie.

            • 0 1

            • (5)

              Odpowiedź na pytanie "dlaczego" nie znaczy tyle samo co "kto ponosi winę" Bzdura. Tu chyba wogóle nie można mówić o winie.Sama to sprowokowałam bo byłam za słaba, żeby poradzić sobie z otoczeniem. JA byłam za słaba, ale to nie znaczy, że otoczenie jest fair. Uważam, że postawa nastawiona na wartościowanie ludzi wyglądem jest zła i stanowi ryzyko, że dużo ludzi sobie z nią nie poradzi. Czy tylko dlatego, że są ludzie, którzy są w stanie znieść złe rzeczy powinno się je robić i umywać ręce od współodpowiedzialności za to co złego robimy? Wiem, że gdyby nie taka postawa w moim otoczeniu ja bym nie chorowała. Może chorowała bym na coś innego jako jednostka słabsza psychicznie, ale raczej nie na to. I tyle.

              • 1 0

              • Rany... (4)

                1) " ale to nie znaczy, że otoczenie jest fair." - otoczenie rzadko jest fair, nie spodziewaj sie niczego innego. Czas dorosnac.
                2) "postawa nastawiona na wartościowanie ludzi wyglądem jest zła i stanowi ryzyko" - mam juz troche lat, znam wiele roznych ludzi i naprawde niewielu z nich ocenia innych po wygladzie. Jak juz ktos jest mocno plytki to ocenia po grubosci portfela i znajmosciach, ale to czy ma nadwage czy nie, nawet dla nich nie ma znaczenia. Jak do licha ocenic po wygladzie czy masz do czynienia z osoba prawdomowna czy klamliwa, pracowita czy leniem itp? Przeciez to absurd.

                Dziewczyno, mylisz dwie rzeczy i pisze to jako mezczyzna: ocenianie innych, nazwijmy je - "ogolne" i ocenianie innych z punktu widzenia "mezczyzna-kobieta". To pierwsze, co juz napisalem, poza szczegolnymi przypadkami, w/g moich obserwacji nie istnieje - tylko glupiec tak ocenia, tylko glupiec sie tym przejmuje. To drugie jest, bylo i jeszcze jakis czas bedzie - do licha - czego sie jako kobieta spodziewasz?

                • 1 0

              • Gal (3)

                Piszesz prawdę. Sęk w tym, że ja jestem jedną z tych kobiet, o których jest artykuł. Po prostu sobie nie radze. Chcesz to zmienić, wytłumaczyć mi wszystkie błędy myślenia? Myślisz, że jesteś w stanie, podczas gdy ponad 1,5 roku terapii nie dało rady

                • 1 0

              • Nie jestem (2)

                pewny co mialbym Ci tlumaczyc, skoro sama o tym dobrze wiesz - widac to po Twoich odpowiedziach.

                - zdajesz sobie sprawe, ze chude kobiety nie pociagaja mezczyzn? Zdajesz.
                - zdajesz sobie sprawe z tego, ze wyglad nie ma zadnego znaczenia dla innych? Zdajesz.
                - zdajesz sobie sprawe z tego, ze mezczyzni sa wzrokowacami i wybieraja partnerke najpierw "wzrokowo", a dopiero pozniej "moralno-intelektualnie"? Zdajesz.

                Pytanie w tym momencie, ktore pojawia sie w mojej glowie: skoro to wszystko wiesz, to czemu nadal to robisz co robisz. O co chodzi, jednym slowem?

                • 2 0

              • (1)

                Nie wiem. Po prostu nie wiem:(

                • 0 0

              • To niedobrze. Wiesz, jakbys codzienne zjadala 1-2 Bigmaki to chcac nie chcac przytyjesz, nawet wbrew sobie. Rada moze glupia, ale gwarantuje za efekt. A ze bedziesz to robic wbrews sobie - coz, czasami trzeba zacisnac zeby i isc dalej. Najczesciej terapia wstrzasowa dziala, gdy nic innego nie zadzialalo.

                • 1 0

  • Straszliwa choroba, smutne co potrafi zrobic z psychika nieglupich dziewczyn... (7)

    Obsesja na punkcie wlasnej wagi, wieczna rywalizacja, chec bycia najlepsza, nierealne cele, niszczenie wlasnej osoby... jednym slowem proznosc i nic poza tym.
    Szkoda, ze takie osoby sa juz stracone, nie wierze w to, ze mozna zmienic sie, stac sie normalnym czlowiekiem ktory potrafi cieszyc sie zyciem...
    To tak jak z narkomania... 99% osob nigdy z tego nie wychodzi, szkoda, ze "motylki" nie chca pomocy

    Pozdrawiam Cie A.

    • 6 3

    • Ale problem w tym (6)

      ze to wcale nie jest, jak piszesz "chec bycia najlepsza". Mezczyzna NIE PODOBAJA sie chude dziewczyny/kobiety. To nie ma nic wspolnego z atrakcyjnym wygladem i nigdy nie mialo. Anoreksja i bulimia to sa choroby o podlozu psychicznym i tylko choroby - nic, a nic wiecej. Stwierdzenie "chudne bo chce ladnie wygladac" ma tyle sensu ile "mam gruzlice bo jestem arystokrata".

      • 0 0

      • Chec bycia najlepsza nie ogranicza sie tylko do wagi. (5)

        Tak jak piszesz to jest choroba psychiczna, piszac o rywalizacji mialem na mysli nie tylko wage ale np prace czy szkole...
        Dziewczyny z anoreksja sa tak prozne, maja tak zniszczona psychike, ze do nich to nie dociera, ze chude kobeity sa nieatrakcyjne... Nie potrafia zrozumiec, ze na widok wychudzonej anorektyczki moze zbierac sie na wymioty...:/
        Takie osoby potrzebuja fachowej opieki medycznej, to nie jest problem samego odzywiania, to problem chorej psychiki, kompleksow, niskiej samooceny...zastanawiam sie czy to w ogole jest wyleczalne...
        Wiem jedno, zwykla osoba nie jest w stanie pomoc chocby nie wiem jakby sie starala.... woli szukac wsparcia na forach wsrod chorych kolezanek.

        • 0 0

        • Piszesz o czymś o czym wiesz tylko ze słyszenia (3)

          Ja świetnie wiem, jak widziane są anorektyczki. Wiem, że nie są atrakcyjne dla facetów. Sęk w tym, że MI się podobają, ja kocham swoje wystające żebra i biodra. Potrafię zrozumieć, że się komuś chce wymiotować na ten widok, ale co z tego? W dzieciństwie byłam gruba i wszyscy mi dokuczali. Teraz marudzą, że jestem za chuda. No i co z tego? Taka chcę być. Dla siebie. Co do próżności... To chyba też nie jest do końca prawda. Nie jestem pustą panną, która ma tipsy i białe kozaczki. Trochę dziwnie mówić o próżności gdy uważasz się za brzydką i starasz się być jak najlepszym człowiekiem? Nie jestem ładna, ale mogę być dobra.

          • 0 0

          • No dobrze, to jak zamierzasz sie z tego wyleczyc skoro kochasz swoje wystajace zebra? (2)

            Musialbys zmienic swoje myslenie... czy to wogole jest mozliwe?
            Wydaje mi sie, ze to tak jak np. ze schizofrenia... do tego potrzebne jest leczenie psychiatryczne.

            • 1 0

            • (1)

              Staram się zmienić myślenie. Leczę się u psychologa i psychiatry. Trudne to jest.

              • 2 0

              • To zycze Ci wytrwalosci.

                Jesli spotkasz w swoim zyciu ludiz ktorzy chca Ci naprawde pomoc, postaraj sie nie odrzucac ich pomocy.
                Trzymam za Ciebie kciuki.
                Pozdrawiam :)

                • 2 0

        • Ze co?

          "Dziewczyny z anoreksja sa tak prozne, maja tak zniszczona psychike" - a wszystkie Ryski to porzadne chlopy...

          • 0 4

  • Leczę się z anoreksji drugi raz

    Jestem jedną z tych, którym zależy, żeby wyzdrowieć, ale nie jest to wcale łatwe. Leczę się. Każdy dzień to walka, każdy nie dietetyczny posiłek to walka. Płaczę z bezsilności. Martwię moich bliskich, niszczę swoje zdrowie. Prawdopodobnie nie będę mogła już mieć dzieci, brak mi sił i energii. Jest mi na prawdę cholernie ciężko. Kilogramy lecą w dół, ale wciąż nie mogę się pozbyć przekonania, że jestem za gruba. To jest rzeczywistość tej choroby. Nic pięknego i romantycznego jak myślą nastolatki chcące zachorować. To jest walka o życie swoje i nie łamanie serca swoim bliskim.

    • 4 0

  • A ja częściej spotykam się z innym problemem

    jakim jest uzależnienie od solarium, takie zabawy mogą się skończyć na oddziale onkologicznyym. Polskie kanony urody tkwią jeszcze w latach 90-tych.

    • 4 3

  • Modelki są szczupłe nie dlatego, że to ładne, a dlatego żeby wszystkie weszły w ten sam rozmiar prezentowanych ciuchów i nie trzeba było zamawiać na pokaz miliona różnych rozmiarów. Ot taki chodzący manekin.

    • 4 1

  • kosycarz - super zdjęcie!! (1)

    komórką robione? tandeta jakich mało, nawet na nasząklasę nie powinno trafić...

    no ale tak, nazwisko gwarantuje +10 punktów do ostrości..pewnie to efekt artystyczny...

    brawo!

    • 4 0

    • aaaaaleee osssooo choozi?

      przecież prześcieradło w narożniku jest ostre?

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowanie trudne

konferencja

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane